Stworzą zdyscyplinowane szeregi przedstawicieli katolickiego państwa narodu polskiego!
— straszy Adam Michnik, snując wizję w sprawie tego, co stanie się w Polsce po tym, gdy Andrzej Duda zostanie prezydentem Polski.
Naczelny „Gazety Wyborczej” udzielił wywiadu swojej gazecie (kapitalne to praktyki), w którym straszy. Kukizem - którego wybór ocenia jako „gówniarstwo” i Dudy - o czym za chwilę.
Myśmy to już w Polsce przerabiali. Tymiński obiecywał złote góry, cud z Peru, przy czym u nas była wtedy jeszcze bardzo młoda demokracja. Lepper był klasycznym populizmem z odwołaniem się do tożsamości chłopskiej. Palikot - syndromem populizmu antyklerykalnego. A to, co proponuje Kukiz, to populizm bezkierunkowy - nie wiemy, co proponuje, większość z jego 20-procentowego elektoratu nie wie nawet, co to są te jednomandatowe okręgi wyborcze
— czytamy.
Jak Michnik definiuje wybór w II turze wyborów?
Po jednej stronie są ci, którzy nie będą im przeszkadzali ani ograniczali praw obywatelskich, ich wolności. Po drugiej - ci, którzy będą im przeszkadzali permanentnie i będą chcieli ich wtłoczyć w swój jedynie słuszny model życia. Stworzą zdyscyplinowane szeregi przedstawicieli katolickiego państwa narodu polskiego
— mówi zupełnie poważnie.
W rozmowie pojawił się też dawno niewidziany argumentum ad hitlerum - Michnik przekonuje wyborców lewicy, którzy chcą ukarać Platformę.
Znam te kalkulacje. W 1932 r. komuniści mówili, że najgorszym ich wrogiem jest socjaldemokracja, i jak wygra Hitler, to po kilku tygodniach on się przewróci, a my wszystko weźmiemy. Jako historyk odpowiadam na tę propozycję: ja tę wycieczkę przerabiałem
— ocenia.
A na koniec porównuje pozycję Jarosława Kaczyńskiego do Władimira Putina.
Groteska.
lw, wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/245125-groteska-michnik-straszy-duda-stworza-zdyscyplinowane-szeregi-przedstawicieli-katolickiego-panstwa-narodu-polskiego