PÓŁ PORCJI MAZURKA: Duda popełnia błąd idąc na debatę do TVN. Może na niej tylko stracić

fot. PAP/ Adam Warżawa
fot. PAP/ Adam Warżawa

Nie najlepiej czuję się w konwencji doradcy polityków, teraz jednak sprawa jest inna – decyzje zostały podjęte, debata w czwartek się odbędzie. Moja pisanina nie będzie więc podpowiedzią dla nikogo.

Debata w TVN to dla Komorowskiego świetna wiadomość. Pamiętajmy, że on musi nie tylko odrobić niewielką przewagę Dudy, ale przede wszystkim zagrzać własnych wyborców, ruszyć z domów te dwa miliony osób, które poparły go pięć lat temu, a teraz nie oddały mu swego głosu. Gdzie będzie mu łatwiej o nich zawojować niż w ich mateczniku? Gdzie lepiej niż w TVN?! Zwłaszcza, że we wtorek wieczorem, ledwie dwa dni przed debatą, zyska na antenie tegoż TVN wsparcie Kuby Wojewódzkiego. Tak, kibice Komorowskiego będą mogli zaśpiewać „Gramy u siebie, hej Bronek, gramy u siebie!”

TVN jest symboliczny. Pięć lat temu, podczas pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich na krakowskim Rynku Głównym wybuczano TVN 24, który pojawił się na telebimach. Teraz, w wieczór wyborczy, Paweł Kukiz wygarnął im, że są gorsi niż komuniści, a z kłamstwa i pogardy wobec innych zrobili zawód. To wreszcie także o TVN, jako o „zaprzyjaźnionej stacji prywatnej” mówił Andrzej Wajda na posiedzeniu komitetu Komorowskiego.

Jednak to nie powody historyczne ani nawet nie jawne opowiedzenie się TVN-u (vide program Wojewódzkiego) po stronie prezydenta stawiają Dudę w wyjątkowo niezręcznej sytuacji. Kandydat PiS doskonale wie, że choćby wypadł znakomicie, to następnego dnia on, a wraz z nim cała Polska, dowie się od usłużnych dziennikarzy, że został zaorany, skompromitowany, zmiażdżony, że nie istnieje. A stary król wrócił do gry. Te komentarze już zostały napisane!

To ten ton ma wybrzmieć w ostatnim dniu przed ciszą wyborczą. Wtedy nie będzie już czasu nie tylko na odkręcenie tego wrażenia, ale też na pozwy w trybie wyborczym, których zresztą Duda i tak nie składa. Kandydat PiS świetnie się czuje i znakomicie wypada w tłumie. Dowodzą tego nawet tradycyjnie niepisowskie regiony jak ostatnio Szczecin i Koszalin. To tak powinien spędzić końcówkę kampanii.

Co jednak z oskarżeniami o tchórzostwo, które niechybnie pojawiłyby się, gdyby Duda odmówił pójścia do TVN-u? Ano trzeba było powiedzieć, że debata telewizyjna już była, teraz Duda chce skorzystać z zaproszenia Pawła Kukiza i stanąć do debaty z prezydentem prowadzonej przez muzyka. Oczywiście TVN jak i wszystkie inne stacje jest zaproszony do transmitowania tejże debaty.

A że Komorowski by się nie zgodził? No tak, ale wtedy to on byłby tchórzem… No chyba, że Duda okaże się w czwartek tak mocny, że Komorowskiemu nie pomogą już żadne sztuczki. Tyle tylko, że to ryzykowna strategia. Bardzo ryzykowna.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.