Róża Thun w swoim żywiole. Europosłanka PO wielbi Bronisława Komorowskiego i kpi z Andrzeja Dudy: „To było starcie męża stanu i uczniaka, kolosa i maleństwa"

Mimo że część politologów wskazuje, że Andrzej Duda w wielu aspektach debaty wypadł lepiej od urzędującego prezydenta, europosłanka PO Róża Thun wie swoje. Jej zdaniem Bronisław Komorowski nie tylko wygrał z kandydatem PiS-u, ale wręcz go zmiażdżył.

Thun powiedziała na antenie Radia Kraków, że debata prezydencka „była super”.

Wypowiedzi Komorowskiego były super

— stwierdziła europosłanka PO.

Jej zdaniem urzędujący prezydent wypadł zdecydowanie lepiej od Andrzeja Dudy.

Było widać kontrast między mężem stanu, doświadczeniem a uczniakiem

— powiedziała Thun.

Chciałabym, żeby pan Duda się uczył. To zdolny człowiek. W polityce może coś pozytywnego zrobić. Taka debata to szansa na poważną wymianę zdań. Prezydent nas reprezentuje. Tu spotkał się kolos z maleństwem

— ironizowała przedstawicielka Platformy.

Thun stwierdziła również, że nie zgadza się z opinią, że Bronisław Komorowski przejawiał agresję w czasie debaty.

Agresją nazywam wycieczki osobiste. Pan Komorowski rzucał na stół poważne argumenty i obalał to co mówił pan Duda

— przekonywała europosłanka PO.

W rozmowie nie zabrakło wyświechtanych zarzutów partii rządzącej, jakich próbował użyć podczas debaty Bronisław Komorowski, i dalszej apologii urzędującego prezydenta.

Na najbliższej sesji w PE będzie pan Duda? On tam też blokuje miejsce. 9 lat blokowania etatu na UJ to fakt. To nie inwektywa. To, że pan Duda jest w rękach pana Kaczyńskiego to historia znana. Pan Komorowski powiedział, że on nie ma nad sobą prezesa, mówił o sobie. Widać w nim potęgę. To człowiek, którym kierować się nie da. On jest za silny. Prezydent Komorowski nie oferuje rozrywek lekkiego rodzaju, jak śpiewanie i tańczenie. Jest dobrze przygotowany merytorycznie

— wymieniała jednym tchem Róża Thun.

Pochwał i kwiecistych porównań nie było końca…

Jedni są ustawieni i wypudrowani a inni są jacy są. Komorowski nie jest wypudrowany, ale walczy o Polskę. On całe życie nie zajmował się sobą. To wychodzi w kampanii. Ja na przykład zawsze noszę szaliki. Często ktoś mówi, że widział mnie wczoraj w telewizji i zapamiętał tylko szalik. Tak jest w kampanii. Ta pomadka z zewnątrz jest ważna

— podkreśliła Thun.

Najbardziej zastanawiające jest jednak to, że europosłanka PO zupełnie ignoruje opinie politologów, którzy wyraźnie podkreślają, że w wielu punktach debaty lepszym przygotowaniem wykazał się Andrzej Duda. Najwyraźniej Róża Thun lubi opisywać swoje osobiste kreacje. Nie tylko te z garderoby…

Czytaj również: Dr Wojciech Jabłoński: „Bronisław Komorowski został znokautowany przez Andrzeja Dudę”

Prof. Kowalczyk o debacie prezydenckiej: „Andrzej Duda był bardziej błyskotliwy”

gah/radiokrakow.pl