Być może państwo nie uwierzą w tę serię wpadek, ale… Bronisławowi Komorowskiemu przytrafiła się kolejna. Jak informuje radio rmf fm, akcja ulotkowa urzędującego prezydenta była niezgodna z prawem, a kandydat Platformy Obywatelskiej w tych wyborach powinien zostać ukarany przez strażników.

Chodzi o środowy spacer w kampanii Bronisława Komorowskiego. Prezydent żwawo maszerował po Warszawie, by zajrzeć też do jednej ze stacji metra, gdzie rozdawał ulotki. I nie byłoby w tym nic dziwnego, ani zaskakującego, gdyby nie fakt, że by prowadzić takie akcje, należy mieć zgodę Zarządu Transportu Miejskiego. A takiej nie było, bo sztab o to nie wystąpił.

Kwestia rozdawania ulotek jest jednoznacznie opisana w regulaminie warszawskiego metra. Zabrania się kwestowania, nalepiania plakatów i ogłoszeń, rozrzucania i rozdawania ulotek oraz materiałów reklamowych bez zgody Zarządu Transportu Miejskiego

— czytamy w dokumencie cytowanym przez serwis rmf24.pl.

Informację potwierdził też rzecznik ZTM - wniosku nie było, więc służby porządkowe powinny zainterweniować i ukarać Komorowskiego. Ten jednak rozdawał ulotki nieniepokojony.

lw, rmf24.pl