Roman Giertych "daje odpór" Andrzejowi Olechowskiemu: "To frustrat!"

fot. TVN24/wPolityce.pl
fot. TVN24/wPolityce.pl

Spora konsternację musiał wywołać w szeregach PO Andrzej Olechowskim swoim nieoczekiwanym wyznaniem. Nic dziwnego, że dziś z ust Romana Giertycha usłyszał, że jest „frustratem”.

CZYTAJ:

Olechowski demaskuje obłudę Platformy Obywatelskiej w programie na żywo! Pieńkowska: „Chce pan powiedzieć, że nas oszukaliście?!” WIDEO

Od lat prowadzi politykę frustracyjną. Jeśli pan prezydent mówił o jakichkolwiek frustratach miał na myśli właśnie Andrzeja Olechowskiego

— powiedział w TVN 24 sympatyzujący z PO mecenas, poproszony o komentarz do wczorajszych słów byłego platformerskiego „tenora”.

Giertych odniósł się też do poparcia udzielonego przez Aleksandra Kwaśniewskiego obecnemu prezydentowi.

To było zabawne. Aleksander Kwaśniewski złożył hołd pruski w imieniu polskiej lewicy, zmiażdżonej wyborami prezydenckimi

— powiedział

Giertych podkreślił, że jeszcze nigdy w Polsce nie było czegoś takiego, że cała lewica dostała niecałe 3 proc. głosów. Kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek otrzymała 2,38 proc. głosów.

Nie dodał, że lewica to dziś Komorowski, udający - gdy mu wygodnie - prawicę.

W obliczu tej domniemanej klęski lewicy, jak zaznaczył Giertych, Kwaśniewski, który jest „symbolem lewicy”, złożył w jej imieniu hołd pruski, popierając Komorowskiego.

Nie było tych gestów, które były przy hołdzie pruskim 490 lat temu, kiedy Albert Hohenzollern ukląkł wobec Zygmunta Starego, a ten położył mu rękę na głowie. Tych gestów nie było, czasy się zmieniły

— powiedział Giertych.

Wg. Giertycha poparcie Kwaśniewskiego nie oznacza, że kampania Komorowskiego skręca na lewo.

Giertych odniósł się także do pomysłu Pawła Kukiza, aby Komorowski i Duda zmierzyli się w poprowadzonej przez niego debacie w Lubinie. Kandydat PiS już się na tę propozycję zgodził. Roman Giertych ocenia ten fakt po swojemu:

Widać, że Andrzej Duda nadal uważa, i słusznie, że ma mniejsze szanse wygrać wybory niż prezydent Komorowski, stąd robi różne ruchy ekstraordynaryjne. Ja bym na miejscu Komorowskiego nie wszedł w taką debatę, bo to będzie tylko pompowało Pawła Kukiza w kontekście jego jesiennych planów wyborczych, a to by oznaczało poważne problemy dla Platformy

— ocenił Giertych.

Mecenas krytycznie ocenił też pracę Roberta Tyszkiewicza, jako szefa sztabu ubiegającego się o reelekcję prezydenta. jego zdaniem to właśnie on ponosi winę za porażkę w I turze.


Ciekawa pozycja, po którą warto sięgnąć.

Nowa twarz komunizmu” autorstwa Zbigniewa Żmigrodzkiego. Książka do kupienia wSklepiku.pl. Polecamy!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych