Idąc na wojnę z systemem, idę po to, żeby ten system obalić. Im wyższy wynik, tym większa szansa na jak najszybszą likwidacje obecnego systemu
— tak Paweł Kukiz skomentował uzyskanie przez siebie ponad 20 proc. głosów w wyborach prezydenckich.
W radiowych „Sygnałach dnia” odniósł się do zgłoszonej przez Bronisława Komorowskiego zapowiedzi ogólnopolskiego referendum w sprawie wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych. Według Kukiza, jest to kolejna obietnica, która nie zostanie spełniona.
Bronisław Komorowski jest przewidywalny, podobnie jak cała PO jest przewidywalna. Skoro Platforma nie wywiązała się ze wszystkich obietnic, które złożyła, więc przewidywalne jest również to, że Bronisław Komorowski nie wywiąże się ze złożonych obietnic. To jest dla mnie rzecz oczywista
— powiedział Kukiz.
To jest granie na czas i ściemnianie
— potwierdził opinię, którą wcześniej wyraził na Facebooku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kukiz odpowiada na pomysły Komorowskiego: „Nie wierzcie w te referenda. To ściema i granie na czas!”
Te ruchy są żenujące. Miał pan prezydent 10 lat, wcześniej jako członek PO, na zmianę ordynacji wyborczej. W czasie, gdy był prezydentem mógł dawno rozpisać referendum, nawet bez zmiany ustawy o referendum, ale żeby chociaż pokazać dobrą wolę i wolną wolę. To nie jest prezydent Polaków tylko prezydent VIP-ów partyjnych z Platformy Obywatelskiej. Nie ma wątpliwości
— dodał.
Kukiz absolutnie nie ufa również, że Platforma – co ogłosiła po pierwszej turze wyborów prezydenckich – zlikwiduje finansowanie partii z budżetu.
Błagam! To już 10 lat temu miała zrobić Platforma. 10 lat temu miała wprowadzić JOW-y, zlikwidować Senat, obniżyć VAT. Wszystko zrobiła odwrotnie
— stwierdził.
Muzyk podkreślił, że przygotowuje się do wyborów parlamentarnych.
Moim celem nie było objęcie urzędu prezydenta, choć byłoby super, gdybym taki urząd objął, bo wówczas moglibyśmy przyśpieszyć zmianę konstytucji. Ale jest i tak kapitalny wynik, kapitalna pozycja
— powiedział.
Zapowiedział stworzenie ruchu społecznego, który wystartuje w wyborach parlamentarnych.
Jedna z metod jest powtórka taktyki AWS. Ale z postulatami ustrojowymi, bez wchodzenia w partiokrację, bez wchodzenia w system
— tłumaczył.
Kukiz zapewnił, że nie ma kontaktu ani ze sztabem Bronisława Komorowskiego, ani ze sztabem Andrzeja Dudy.
Nie będę głosował ani na jednego ani na drugiego kandydata. Jak słyszę pytania dziennikarzy komu przekażę głosy, to podkreślam: my nie jesteśmy partią polityczną i tym się różnimy od tych klanów, że każdy ma wolną wolę. Każdy ma swój rozsądek, każdy może ocenić prezydenturę pana Komorowskiego. I może we własnym sumieniu zrobić rachunek czy zaufać kolejnemu, czy komuś innemu, czy iść po coś nowego. To jest kwestia sumienia. Ja wiem co zrobię, ale to jest moja prywatna sprawa
— zaznaczył w „Sygnałach dnia”.
Kukiz wyjawił, że liczył w wyborach prezydenckich na uzyskanie 10 proc. głosów.
Zaskoczyła mnie determinacja. Zaskoczyło mnie to, że mimo tak zmasowanego ataku i na jednomandatowe okręgi wyborcze i na mnie osobiście, tak wielka liczba ludzi powiedziała: dość, koniec z tym systemem, koniec z łupieniem obywateli i poniżaniem, traktowanie nas z góry. To jest walka o godność, walka z neoarystokracją. To brzmi strasznie ale taka jest prawda. Wiedziałem, że tak będzie, bo pycha kroczy przed upadkiem. Mam nadzieję, że wszystko skończy się w drodze pokojowej na jesień i że ten system polegnie
— ocenił w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim.
CZYTAJ WIĘCEJ: Komorowski prędzej zedrze buty niż dojdzie do zwycięstwa. Chyba że lemingi wyskoczą z kapci…
JKUB/radiowa Jedynka
Prawdziwe oblicze Bronisława Komorowskiego w najnowszej książce Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Przeczytaj koniecznie!
Pozycja dostępna wSklepiku.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/244174-kukiz-o-referendalnej-wrzutce-komorowskiego-blagam-te-ruchy-sa-zenujace-platforma-juz-10-lat-temu-miala-wprowadzic-jow-y