Nokdaun! Bronisław Komorowski, który jeszcze niedawno typowany był na zwycięzcę wyborów prezydenckich już w pierwszej turze, został powalony na deski przez Andrzeja Dudę.
To jeszcze nie nokaut, bo czeka nas decydująca runda. Ale urzędujący prezydent chwieje się na nogach, a od wyborców Pawła Kukiza zależeć będzie czy upadnie na kolana.
Chłodna kalkulacja nie zawsze sprawdza się w polityce, którą rządzą emocje, ale w walce o elektorat Kukiza, który zdobywając ponad 20 proc. poparcia odniósł ogromny sukces, faworytem wydaje się Andrzej Duda.
Rockowego muzyka, zwolennika jednomandatowych okręgów wyborczych i przeciwnika „partiokracji” poparli wyborcy szukający świeżego oddechu w stęchłej atmosferze III RP. Nawet jeśli wielu z nich nie pójdzie na wybory za dwa tygodnie, to ci, którzy pójdą, prędzej zagłosują na młodego Dudę, obiecującego nowe otwarcie, niż na Bronisława Komorowskiego - ucieleśnienie kontynuacji obecnego układu władzy.
Na rzecz Dudy przemawia też to, iż nie wykorzystał do tej pory wszystkich swoich atutów. Rezerwy jego kampanii tkwią choćby w szerszym niż do tej pory eksponowaniu żony i córki.
Oczywiście nie można lekceważyć Komorowskiego i stojącej za nim Platformy. Zagrożony utratą władzy układ może brutalizować kampanię i uprawiać propagandę strachu, by zmobilizować tych, którzy być może nie poszli na wybory w pierwszej turze, bo wydawało im się, iż „Bronek” tak czy siak przesądzi wybory 10 maja, więc po co mają sobie w niedzielę zakłócać majówkę. Nie wydaje się jednak, by elektorat rozleniwionych oportunistów był na tyle liczny, żeby przeważył szalę zwycięstwa.
Po ośmiu latach rządów Platformy i pięciu latach prezydentury Komorowskiego pojawia się więc realna szansa na przełom! Finalne zwycięstwo Dudy w batalii o stanowisko głowy państwa wydaje się być na wyciągnięcie ręki.
Poruszony 10 maja kamień powinien uruchomić lawinę, która przebije psychologiczny „szklany sufit” chroniący status quo, pogrzebać władzę Platformy i wytyczyć drogę do zmiany rządu po jesiennej elekcji parlamentarnej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/243997-ten-kamien-uruchomi-lawine-finalowe-zwyciestwo-dudy-na-wyciagniecie-reki-a-jesienia-platforma-odsunieta-od-wladzy