Jarubas: Nie można się poddać. Palikot: To była eksplozja konserwatyzmu, nie mam zamiaru składać broni

PAP/Marcin Obara
PAP/Marcin Obara

Przychodzą chwile, kiedy zdaje się, że świat i inni są silniejsi, ale sekret tkwi w tym, aby się nie poddać – powiedział kandydat PSL na prezydenta Adam Jarubas po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów, które dają mu 1,6 proc. głosów.

Dziękuję, że nie daliście sobie wmówić przez media i sondaże w ciągu ostatnich trzech miesięcy, że było tylko dwóch kandydatów, bo w zasadzie można było odnieść takie wrażenie

— powiedział kandydat PSL podczas wieczoru wyborczego w Kieleckim Centrum Biznesu, zwracając się do swoich wyborców i dziękując im za poparcie.

Są momenty, kiedy uświadamiamy sobie, jak wiele pozostało jeszcze do zrobienia, ale nikt nie może stracić z oczu, czego pragnie, bo przychodzą chwile, kiedy zdaje się, że świat i inni są silniejsi, ale sekret tkwi w tym, aby się nie poddać

— mówił.

Dodał, że chciałby nadal realizować program budowany w czasie kampanii wyborczej.

Z wiarą, że Polska może być lepszym krajem, że polityka może być inna, że możemy zakończyć ten permanentny jałowy spór i razem zmieniać Polskę

— powiedział Jarubas.

Zapytany chwilę później przez dziennikarzy, czy w drugiej turze wyborów poprze Bronisława Komorowskiego odpowiedział krótko, że jego wyborcy „wiedzą, na kogo głosować”.

Lider Twojego Ruchu Janusz Palikot powiedział w niedzielę po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll, w których uzyskał 1,5 proc. poparcia, że nie ma zamiaru składać broni. Wyniki określił mianem „eksplozji konserwatyzmu”.

Palikot podczas wieczoru wyborczego po ogłoszeniu wyników pogratulował pozostałym kandydatom: Bronisławowi Komorowskiemu, kandydatowi PiS Andrzejowi Dudzie oraz Pawłowi Kukizowi.

Palikot ocenił, że sondażowe wyniki wyborów pokazują, że PO „nie chroni przed PiS-em”.

Obywatele nauczyli się, że w zasadzie do wyboru jest w różnych kolorach konserwatywny świat, że nie ma innego wyboru

— dodał.

Sondażowe wyniki - mówił Palikot - pokazują też, że „grożą nam rządy Ku-Klux-Klanu, rządy Kaczyńskiego, Korwina, Kukiza”. Jego zdaniem byłby to rząd „na pół wyznaniowy, który nie rozumie gospodarki”.

Według badań sondażowych Ipsos dla TVP1, TVP Info, TVN24 i Polsat News Andrzej Duda uzyskał 34,8 proc. głosów, Bronisław Komorowski 32,2 proc.; trzeci Kukiz - 20,3 proc.

Palikot ma jednak nadzieję, że „świat liberalno-lewicowy wróci”.

Nie mam zamiaru składać broni, wycofywać się. Jutro zaczynam kolejną kampanię

— zapowiedział. Jesienią odbędą się wybory parlamentarne. Dodał, że będzie jeździł po Polsce.

Jeśli wytrzymamy trudne miesiące, w polityce może nastąpić zwrot

— powiedział.

Lider TR dziękował też rodzinie oraz Barbarze Nowackiej za „etyczną, ideową, koleżeńską jakość”.

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.