List do prezydenta Komorowskiego w sprawie Jedwabnego. „To są słowa nie tylko nieprawdziwe, lecz niegodne Głowy Państwa"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Adam Warżawa
PAP/Adam Warżawa

Szanowny Panie Prezydencie,

Ostatnio przetoczyła się przez Polskę fala oburzenia w związku z wypowiedzią szefa FBI wiążącego Polaków z zagładą Żydów przeprowadzoną przez państwo niemieckie w czasie II wojny. Ta wypowiedź jest nie tylko wyrazem ignorancji historycznej jej autora, lecz potwierdziła istnienie fałszywych, niesprawiedliwych stereotypów, jakie o Polakach utrwaliły się w dzisiejszym świecie.

Przy tej okazji przypomniano fragment Pana listu przygotowanego na rocznicę mordu w Jedwabnem, w którym to liście padło stwierdzenie, że Naród Polski musi „uznać tę niełatwą prawdę, że bywał także sprawcą”. Wypowiedź ta jest bulwersująca, ponieważ współbrzmi z obraźliwymi dla Polski opiniami: przypisanie przez Pana Polakom sprawstwa czy współsprawstwa w Zagładzie jest tożsame z tym, co wypowiedział amerykański urzędnik wysokiego szczebla i co wywołało tak szerokie oburzenie w kraju. Opracowanie przygotowane przez IPN, a także inne poważne prace na temat mordu w Jedwabnem, w żadnym razie nie uzasadniają wypowiedzianej przez Pana opinii.

Zwracamy się więc z apelem, by odwołał Pan te słowa i przeprosił wszystkich, których one dotknęły. To są słowa nie tylko nieprawdziwe, lecz niegodne Głowy Państwa. O ile nam wiadomo, jest Pan jedynym prezydentem w dzisiejszym świecie, który pozwolił sobie – wierzymy, że przez nierozwagę – obrazić własny Naród obarczając go winami niepopełnionymi, używając retoryki niszczącej jego wizerunek i poczucie własnej wartości. Podobnie, polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest jedynym takim ministerstwem w świecie, które angażowało się w deprecjonujące własny Naród akcje propagandowe. Mowa tu o anglojęzycznej publikacji Inferno of Choices również obarczającej Polaków współsprawstwem w Zagładzie. Ta uporczywa praktyka najważniejszych instytucji państwa polskiego w utrwalaniu zdeformowanego obrazu naszej historii i podtrzymywania w międzynarodowym obiegu tezy o polskiej współodpowiedzialności za eksterminację Żydów jest oburzająca i nie mieści się w najbardziej elementarnych standardach polityki racjonalnej.

Odniesienie się przez Pana krytycznie do swojej wypowiedzi uważamy za niezbędne. Jeśli Pan tego nie uczyni, to każdy będzie odtąd mógł Polaków bezkarnie oskarżać o współsprawstwo w Zagładzie powołując się na słowa Pierwszego Obywatela Rzeczpospolitej. Jeśli o udziale Polaków w Zagładzie mówi Prezydent Polski, to jak ów udział można podawać w wątpliwość? Czy jest Pan gotów przystać na takie konsekwencje własnej nierozwagi i własnego zaniechania? Wierzymy, że przyjmie Pan te uwagi i ten nasz apel z należną powagą, bo to już ostatni moment, by odwrócić ów haniebny proces włączania Polaków w szeregi zbrodniarzy. Nie ma lepszego i bardziej dobitnego sygnału do zmiany kursu, niż ten, który byłby wysłany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

W imieniu sygnatariuszy Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego

Jan Olszewski Ryszard Czarnecki Włodzimierz Bernacki Maria Dzielska Zdzisław Krasnodębski Ryszard Legutko Ryszard Terlecki Wiesław Johann Zofia Romaszewska Bogusław Nizieński Roman Kluska Krzysztof Bielecki Jerzy Żyżyński

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych