Mam nadzieję, że po pierwszej turze nastąpi korekta kampanii pana prezydenta. Jeśli to nie nastąpi, to nie jest wykluczone, że Bronisław Komorowski przegra te wybory
— ostrzega sztab Platformy Obywatelskiej Roman Giertych w rozmowie z serwisem onet.pl.
To kolejne bicie na alarm w wykonaniu sprzyjającego dzisiejszej władzy mecenasa.
Roman Giertych ma szereg pretensji co do tego, jak wygląda dziś kampania wyborcza i opinia publiczna. W jego ocenie ani mainstreamowe media, ani otoczenie Bronisława Komorowskiego nie zauważają, że nastroje społeczne przesunęły w prawo.
Część środowisk politycznych odbiera rzeczywistość Polski przez pryzmat mainstreamowych mediów, a te są w dużej mierze kierowane przez dziennikarzy o lewicowym lub centrolewicowym światopoglądzie. Następuje zatem pewne przekłamanie rzeczywistości, które przez osoby bez doświadczenia z mediami odbierane jest tak oto, że w Polsce opinia publiczna niby jest lewicowa. Tymczasem prawda jest dokładnie odwrotna: przynajmniej od sześciu lat opinia publiczna zmierza mocno na prawo - spada poparcie dla partii lewicowych i ich postulatów, rosną za to formacje prawicowe - w tym też radykalne. Nieprzypadkowo na Marsz Niepodległości przyszło ponad 100 tys. osób z hasłami często radykalnymi - wcześniej nigdy nie miało to miejsca
— czytamy.
A co w przypadku - czarnego dla Giertycha - scenariusza i zwycięstwa Andrzeja Dudy?
To byłaby rewolucja. Wygrana Dudy w wyborach prezydenckich oznaczałaby koniec tej formuły Platformy Obywatelskiej. (…) Bo prezydent Duda oznaczałby, że PO nie jest w stanie skutecznie zatrzymać powrotu IV RP. A to wymagałoby generalnego przeprofilowania polskiej polityki
— ocenia Giertych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/243771-giertych-po-raz-kolejny-wola-do-komorowskiego-albo-zmiana-kampanii-albo-przegrana-w-wyborach-wygrana-dudy-oznaczalaby-ze-po-nie-jest-w-stanie-zatrzymac-iv-rp