Jarosław Kaczyński w Radiu Maryja: "Politycy Platformy w ogromnej większości to ludzie takiego poziomu, że nie powinni uczestniczyć w życiu publicznym". Wysłuchaj całej audycji!

Fot. Profil PiS na FB
Fot. Profil PiS na FB

Ich postępowanie w parlamencie jest tutaj nieustannie potwierdzeniem tezy, że oni nie dorośli do życia w demokracji, a ich obecność przy władzy jest jednym wielkim nieporozumieniem

mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z Radiem Maryja, oceniając aktualnie rządzących.

Prezes PiS w drugiej części Rozmów Niedokończonych mówił sporo o tym, co - jego zdaniem - trzeba zmienić w naszym kraju.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jarosław Kaczyński w Telewizji Trwam: „Paweł Kukiz powinien zwrócić się ku naszej formacji”. Szef PiS mówi też o warunkach debaty Duda - Komorowski

Kaczyński był na początku rozmowy pytany, dlaczego PiS zdecydowało o tym, że kandydatem na prezydenta będzie Andrzej Duda.

Rozważaliśmy sprawę długo, były nawet badania socjologiczne i wszystko wskazywało na niego - on miał i ma te cechy, które powodują, że wydaje się człowiekiem, który doskonale wypełni funkcję prezydenta, jego zadania i misję. A przy tym ma szansę nim zostać. (…) Rozpoczynał od 12% poparcia i 20% rozpoznawalności, a dziś rozpoznawalność ma na poziomie dziewięćdziesięciu kilku procent i poparcie ponad 30 procent. Jest bardzo poważnym kandydatem do zwycięstwa w tych wyborach

— zaznaczył były premier.

Kaczyński ujawnił, że w mały prawyborach wewnątrz partii w grę wchodził wybór jednego spośród czworga kandydatów.

Wszyscy ci, którzy się czują Polakami i uważają, że Polska powinna trwać i się rozwijać, że nasza przyszłość nazywa się Polska, będą z jego prezydentury zadowoleni

— dodawał Kaczyński.

Prezes PiS krytycznie odniósł się do polityki zagranicznej prowadzonej przez ekipę Platformy Obywatelskiej i Bronisława Komorowskiego.

Trudno znaleźć się polityka, który by tak bardzo się mylił i który by stawiał na rozwój wydarzeń, który w ogóle się nie potwierdził. W dokumentach sygnowanych przez prezydenta czytaliśmy o Rosji, która miała być stabilizatorem bezpieczeństwa. (…) Nasza armia musi zostać szybko rozbudowana i dozbrojona - takimi metodami, jakie są możliwe. Również poprzez zakup broni z tzw. drugiej ręki, czyli stosunkowo tanio, poprzez „wyleasingowanie” pewnego typu broni. Tylko wtedy możemy szybko podnieść nasz poziom bezpieczeństwa i odstraszania, zniechęcania do aktów agresji wobec Polski

— ocenił szef PiS.

Kaczyński podkreślał, że dzisiejsza polityka polskiego rządu wobec Rosji - mimo zmiany retoryki - jest oderwana od rzeczywistości.

Prezes największej partii opozycyjnej krytykował też działania szeregowych członków ekipy Platformy Obywatelskiej.

W państwie demokratycznym opozycja nie jest ekscesem, jak próbuje się wmawiać, ale instytucją. Opozycja jest potrzebna - dla kontroli władzy, bo ludzie są ułomni. (…) Platforma Obywatelska tego nie przyjmuje do wiadomości - to ludzie na tak niskim poziomie, że tego nie rozumieją. Że im się można przeciwstawiać, że ich można krytykować. Zupełnie nie tak dawno prof. Szczerski występował z krytycznym wystąpieniem po przemówieniu ministra Schetyny. Rzecz zupełnie normalna, a kiedy wychodziłem z sali, to słyszałem słowa posłów Platformy wypowiadane scenicznym szeptem: „Łajdaki!”

— opowiadał Kaczyński.

I dodawał:

To są ludzie takiego poziomu, że oni nie powinni rządzić, nie powinni uczestniczyć w życiu publicznym. Trzeba przekroczyć próg kulturowy, by móc to robić. Oni tego progu nie przekroczyli. (…) Z jednej strony to zamierzona socjotechnika i opowiadanie bajek o naszych rządach, ale także kwestia ich ogólnego poziomu. To są ludzie - w ogromnej większości, bo zdarzają się wyjątki - nienadający się do władzy, oni nie są w stanie zaakceptować, że istnieje prawdziwa opozycja

— zaznaczył.

W ocenie Kaczyńskiego wielu polityków Platformy po prostu „nie dorosło do demokracji, a ich obecność przy władzy jest jednym wielkim nieporozumieniem”, co miały - jego zdaniem - potwierdzić również nagrania z afery taśmowej.

Kto wie, być może historycy ocenią, że największym nadużyciem Platformy Obywatelskiej było to, że oni całkowicie zniszczyli z trudem wypracowane reguły życia publicznego, które ukształtowały się między rokiem 1989 a 2007. To było dalece niedoskonałe, często nieprzestrzegane, a oni to wszystko zniszczyli! Zaczęli to robić już w 2005 roku - kompletnie zniszczyli reguły normalnego życia publicznego

— zaznaczył.

Wysłuchaj audycji Rozmów Niedokończonych - między innymi o polityce historycznej, Lasach Państwowych:

svl, Radio Maryja

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.