Wyborcza telenowela z udziałem Kukiza i Korwin-Mikkego trwa. Muzyk teraz twierdzi, że zawarł dwie umowy z politykiem. A Korwin je obie złamał

Fot. wpolityce.pl/tvp
Fot. wpolityce.pl/tvp

Kandydat na prezydenta Paweł Kukiz przystąpił, do kolejnego już, ataku na Janusza Korwin-Mikkego na Facebooku. Spór obu polityków wybuchł po wczorajszej debacie prezydenckiej, podczas której lider partii KORWiN krytykował proponowane przez Kukiza Jednomandatowe Okręgi Wyborcze.

Muzyk następnie zarzucił politykowi „zdradę” i wytknął zerwanie umowy, którą obaj mieli zawrzeć w restauracji Lotos nad porcją flaków. JKM odpowiedział oświadczeniem, w którym stwierdził, że to Kukiz zerwał umowę. W każdym razie Korwin mimo sporu wyciągnął rękę do Kukiza. Po zgodę.

Przeczytaj także: Kolejny odcinek przepychanki Korwin-Mikkego z Kukizem. JKM mówi o esemesach do syna i flaczkach w restauracji Lotos…

Nie obrażałem się na drobne docinki p. Pawła – ani na to, że chciał wciągać w porozumienie siły centrowe i lewicowe. Nadal uważam, że najlepsze dla Polski i Polaków to nasz wspólny start do sejmu. Dla dobra Polski powinniśmy pójść razem

—podkreślił w deklaracji. Odpowiedź Kukiza nadeszła przed chwilą. Muzyk oświadczył na Facebooku, że umowy były dwie i zostały obie złamane przez Korwina.

Tak już na koniec zamieszania. Były DWIE umowy. Jedna dotyczyła ewentualnego przekazania sobie głosów między mną a Korwinem w przypadku, gdy któryś z nas osiągnie większy wynik… I to jest sprawa drugoplanowa. Ale znacznie ważniejszą była umowa z Korwinem, że NIE ATAKUJEMY siebie podczas kampanii prezydenckiej. O tej umowie może zaświadczyć Robert Winnicki z RN. Nasza wspólna U M O W A. I ta umowa nie została przez Korwina dotrzymana

—pisze, oburzony, Kukiz. Według niego Korwin „zaatakował jego sztandarowy postulat”.

Tłumaczenia, ze nie poinformował mnie o swoim planie kontestowania JOW-ów w trakcie „debaty” bo „obawiał się o moje zdrowie” są absurdalne. Widziałem się z nim rano w dniu debaty pod Programem Trzecim PR na Myśliwieckiej w Warszawie. Kilka godzin przed „debatą”. Stałem na nogach i o własnych siłach odjechałem taksówka na wywiad do „Super Ekspresu” . I tyle w temacie, Panie i Panowie. Nie będę współtworzyl Systemu Obłudy. Amen

—dodaje. Tymczasem do sporu wtrącił się Przemysław Wipler. Na Facebooku nawołuje obu kandydatów do zgody.

Zgoda, Panowie Janusz Korwin-Mikke i Prezydent Kukiz, zgoda! Jesienią razem! Tego oczekują od nas ludzie! Chcemy zmienić system polityczny w Polsce, zgadzamy się w 90% spraw, musimy zrobić to razem!

—apeluje Wipler.

Ryb

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.