Ta debata pokazała, że każdy z dziesięciu kandydatów byłby lepszy w pałacu prezydenckim niż rezydujący tam obecnie Bronisław Komorowski

fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

To jest skandal, że dopiero na parę dni przed wyborami obywatel ma możliwość poznania kandydatów ubiegających się fotel prezydencki. Do tej pory trwał nieustanny festiwal Bronisława Komorowskiego.

Bardzo dobrze, że obecny prezydent spietrał się i nie przyszedł do studia „zaprzyjaźnionej” telewizji. Dzięki temu mieliśmy więcej czasu dla tych, którzy na co dzień nie są dopuszczani zbyt szczodrze przed kamery. Wreszcie mogliśmy posłuchać kandydatów, bez przerywającego im po chamsku prowadzącego. Przerywanie w połowie zdania, stało się chorobliwym standardem w naszych mediach.

Za to należy pochwalić formułę debaty. Każdy z obecnych mógł się spokojnie wypowiedzieć. Mógł się spokojnie zaprezentować.

Wbrew pozorom nie była to łatwa sprawa. Zachwalania samego siebie zawsze wygląda trochę pretensjonalnie i łatwo wpaść w ton kandydatek na Miss Polonia. Ale jedno co trzeba zaznaczyć. Przekaz tego programu był niezwykle kulturalny. W zasadzie  nie spotykany w naszej przestrzeni medialnej. Czyli można, bez chamstwa i napastliwości? Można.

Debata jak debata, przy dziesięciu kandydatach trudno było oczekiwać fajerwerków, ale w telewizji minuta to wieczność, można dotrzeć do widza jednym spojrzeniem, jednym zręcznym sformułowaniem, jedynym sympatycznym gestem. I wygląda na to, że każdy z kandydatów po trosze tę szanse wykorzystał. Oczywiście dla niektórych brak praktyki wiecowej czy też telewizyjnej był z pewnością obciążeniem.

Żaden z obecnych w studiu, nie może sobie wyrzucać, że zmarnował szansę. Były różne sposoby pozyskiwania elektoratu, niektóre może nawet ocierające się o farsę, ale samo dotarcie do większego audytorium ma znaczenie.

Poradził sobie Andrzej Duda. Wypadł poważnie i przekonująco. Nawet dobrze, że nie wprowadzał do swoich wystąpień elementów nazbyt ludycznych, ani nie podpierał się rekwizytami, bo to zdecydowanie osłabia przekaz. Może nie do końca panował nad pracą rąk. To jest jednak największa sztuka i wiedzą o tym i aktorzy i wszyscy występujący publicznie, że dylemat co zrobić z rękami jest zawsze bardzo istotny.

Natomiast to co się wydarzyło w studiu TVP INFO, do którego redaktor Kulczycki zaprosił „fachowców” by skomentowali debatę, to jak wiadro zimnej wody na rozpalone jeszcze głowy telewidzów śledzących z zainteresowaniem wypowiedzi kandydatów na prezydenta.

Nazwisk tych zebranych macherów, często z tytułami naukowymi, nie ma co wymieniać. Ci co zawsze. Ich ocena, która miała na szybko ukształtować opinie publiczna w skrócie była taka.

Najlepiej wypadł Palikot, bo reszta to amatorzy. Bardzo stracił Paweł Kukiz. Co takiego stracił. Tego nie wiadomo. Dla swojego elektoratu wypadł tak jak należy. Trzeba pamiętać, że Paweł Kukiz musi zmienić swój obraz z muzyka na polityka, co wymaga czasu. Oczywiście bardzo zawiódł Andrzej Duda. Czym zawiódł, też nie wiadomo, ale mógł przecież się postarać i nie zawieść.

No o i co najważniejsze nic nie stracił Bronisław Komorowski. Tak, tak, panowie „fachowcy” nic nie stracił poza stanowiskiem prezydenta, bo widać jak na dłoni, że każdy z biorących i udział w debacie byłby lepszym prezydentem od niego.

A wszelkie sztuczki głowy państwa, na zasadzie pójdę do innej „zaprzyjaźnionej” telewizji i jeszcze raz uraczę społeczeństwo sowimi przemyśleniami, wspierany przez usługowych dziennikarzy zaczynają przynosić odwrotny skutek.

Jak to fortuna kołem się toczy. Jeszcze na początku lutego wydawało się, że prezydent Komorowski nie ma z kim przegrać, a pierwsza tura wystarczy do reelekcji. Teraz widać, że gdybyśmy mieli uczciwe media, lista tych, którzy by go wyprzedzili byłaby długa. Na razie widać dziesięć osób.


O zbliżających się wyborach i ich konsekwencjach dla Polaków mówi Jarosław Kaczyński w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”.

Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce  w sprzedaży także w formie e-wydania. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.