Przewodniczący SLD Leszek Miller odniósł się do krytycznych opinii na temat kandydatury Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich, jakie wypowiadali w ostatnim czasie Aleksander Kwaśniewski i Włodzimierz Cimoszewicz, a także ocenił 5 lat prezydentury Bronisława Komorowskiego.
Szkoda, że mówią to, co mówią, bo na ich miejscu, gdybym był w podobnej sytuacji, to nawet gdyby mi się kandydatura nie podobała, to bym po prostu milczał. Oni po prostu milczą, żeby nie stwarzać niepotrzebnych problemów. Albo ma się jakieś wspólne wspomnienia i zachowuje się nadal jakieś elementarne poczucie lojalności w stosunku do tych wspomnień, albo nie
— powiedział Miller, który był gościem Kontrwywiadu RMF FM.
Przewodniczący SLD podkreślał, że Ogórek jest zwolenniczką postulatów lewicy w kwestiach obyczajowych.
Mówiła o tym, że jest za metodą in vitro. Ja się bardzo cieszę, że program pani Magdaleny Ogórek jest wyrazisty. I wszyscy mogą zauważyć, czym jej program różni się od innych. Od polityki zagranicznej - bo tu akurat kompetencje prezydenta są oczywiste - i cieszę się bardzo, że pani Ogórek przeciwstawia się tej biegunce antyrosyjskiej, która dotyczy i urzędującego prezydenta i innych polityków prawicowych
— stwierdził rozmówca Konrada Piaseckiego.
Polityk skrytykował Bronisława Komorowskiego za jego odmowę udziału w debacie.
To jest właśnie ciekawe, bo pan prezydent Komorowski odmawia udziału w dzisiejszej debacie. Bo mówi, że ewentualnie w drugiej turze jest gotów. Tylko, że jednocześnie namawia wszystkich, żeby nie było drugiej tury. Więc jeżeli dzisiaj nie przyjdzie na tę debatę, to znaczy, że chce wymigać się od debaty i to jest też jakieś negatywne uczucie
— zaznaczył Miller.
Na pytanie czy urzędujący prezydent nas kompromituje, Miller odpowiedział:
Jeżeli chodzi o politykę zagraniczną to tak. Pan prezydent Komorowski ma duży udział w tym, że Polska została zmarginalizowana na arenie europejskiej, że nie liczymy się, że nie uczestniczymy w żadnych negocjacjach. Dawno już rola Polski nie była tak zmarginalizowana jak teraz.
Przewodniczący SLD zapowiedział, że ego ugrupowania będzie zadowolone z wyników wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
Osiągniemy bardzo dobre wyniki, w przyszłym Sejmie będziemy mieli możliwość znacznie większego wpływu na kształtowanie polskiej rzeczywistości, z korzyścią dla obywateli Rzeczpospolitej i naszego kraju
— zapowiedział polityk.
gah/rmf24.pl
W najnowszym numerze tygodnika „wSieci”: Prezydent urządził mi piekło – wstrząsająca relacja Wojciecha Sumlińskiego, dziennikarza, który rzucił wyzwanie Komorowskiemu.
Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży także w formie e-wydania. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/243290-miller-komorowski-sie-kompromituje-pan-prezydent-ma-duzy-udzial-w-tym-ze-polska-zostala-zmarginalizowana