Staniszkis ciepło o Kukizie: "Wnosi do polityki energię niezbędną do walki z aparatami partyjnymi"

fot. TVN 24/wPolityce
fot. TVN 24/wPolityce

Paweł Kukiz wnosi element wiary i nadziei. Ludziom jest to potrzebne - mówiła mówiła prof, Jadwiga Staniszkis w „Kropce nad i.”

Polsce potrzebna jest wizja. Nie ma jej znużony Komorowski. Duda zaczął ciekawie mówić dopiero w końcówce - o zmianie Konstytucji, o wprowadzeniu pakietu demokratycznego. Widać, że się na tym zna

— tłumaczyła socjolog, tłumacząc, że kandydat PiS mówi bardzo sensowne rzeczy o doprecyzowaniu praw opozycji w Sejmie.

Prof Staniszkis zgodziła się z Moniką Olejnik, że stanowisko Andrzeja Dudy ws. światopoglądowych, szczególnie ws. in vitro nie jest jasne, ale nie uznała jej za kluczową.

Ciepło wyrażała się natomiast o Pawle Kukizie.

Niezależnie od tego czy jednym rozwiązaniem można uzdrowić polską politykę, trzeba zrobić coś, by uwolnić partie od ich aparatów. Chciałbym, żeby w II turze poparł Dudę i stworzył ruch na wybory parlamentarne, żeby jako koalicjant dodał energii w walce z aparatami partyjnymi

— tłumaczyła.

Jej zdaniem warunkiem wejścia Kukiza do koalicji będzie oferta jakiejś wersji zmiany ordynacji wyborczej.

Kukiz zwraca uwagę na problem. Wnosi energię, która jest potrzebna. Ma pewien rodzaj luzu

— podkreślała.

Kukiz wnosi element wiary i nadziei. Ludziom jest to potrzebne

— dodała prof. Staniszkis..

Powątpiewała natomiast w sojusz Korwin - Mikkego z Kukizem.

Jest ekscentryczny, kapryśny, doprowadza rzeczy do absurdu

— recenzowała eurodeputowanego.

Koalicję PiS z przyszłym ugrupowaniem Kukiza uznała jednak za potrzebną, niezależnie od wcześniejszych proplatformerskich sympatii rockmana.

Błąd robią działacze PiS, którzy tak ostro osądzają innych kandydatów. PO okazała się skrajnie etatystyczna popierająca cynizm - więc poszedł gdzie indziej.

— stwierdziła.

Andrzej Duda podpisuje pakiet z Solidarnością, Kukiz wie jak się żyje w małych miastach. Tu gdzieś się spotykają

— tłumaczyła.

Staniszkis dość krytycznie oceniła natomiast osobowość Andrzeja Dudy.

Nie ma charyzmy,to maminsynek, ma  w sobie taką miękkość. Sprawami państwa powinien pokierować ktoś bardziej waleczny. Ale i  w Lechu Kaczyńskim ta waleczność budziła się wtedy, gdy była potrzebna, gdy pojechał do Gruzji..

— przypomniała, podkreślając podobieństwo Andrzeja Dudy i byłego prezydenta.

Według Staniszkis to naturalne, że Jarosław Kaczyński nie wystartował w wyborach prezydenckich.

Kaczyński chce być premierem i ma na to szansę. Jeżeli będzie miał na to dość energii - to myślę że stworzy rząd

Wg Staniszkis polityka zagraniczna jest najsłabszym ogniwem w kampanii Dudy, ale jak podkreśliła” Kaczyński ma w tej dziedzinie dobrych ludzi.

Myślę o Szczerskim

— zaznaczyła. Broniła też kompetencji Lecha Kaczyńskiego w tym zakresie.

Kaczyński miał poczucie pryncypiów.

Na pytanie o pozytywne strony prezydentury Bronisława Komorowskiego - wymieniła spokój. I nic więcej.

Cenię spokój. Miałam do niego pretensję o zaognianie sytuacji po śmierci Lecha Kaczyńskiego. To było poniżej poziomu. Był spokojny, ale to wszystko

— stwierdziła socjolog, potwierdzając przekonanie, że wybory nie rozstrzygną się w pierwszej turze.

ansa/TVN 24

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.