Prokurator chciał stawiać zarzuty Grabarczykowi, stracił śledztwo. Układ chroni swoich?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz

III RP opanowana przez klikę, a nie wszyscy obywatele są równi wobec prawa – te tezy z wielką zajadłością atakuje salon w Polsce. Tymczasem kolejna historia pokazuje, że tak właśnie wygląda współczesna Polska.

Prokurator Krzysztof Drygas, który rozważał postawienie zarzutów ministrowi Cezaremu Grabarczykowi, został odsunięty od śledztwa

— informuje RMF FM, pisząc o śledztwie ws. nielegalnych pozwoleń na broń. Okazuje się, że Drygas widział powód do ścigania ministra.

Przełożeni jednak zapewniają, że nie nagłe odwołanie prokuratora nie ma żadnego związku z planami stawiania zarzutów ministrowi Grabarczykowi.

Twierdzą, że prokurator stracił prowadzenie tego śledztwa, bo w ich ocenie, przyjął błędną taktykę zbierania materiału dowodowego i jego oceny. Według szefostwa ostrowskiej okręgówki, zamierzał stawiać zarzuty, mając niekompletny materiał dowodowy

— pisze RMF FM o przełożonych Drygasa.

Przełożeni śledczych wskazywać mają ponoć, że najpierw dowody powinny być poszerzone, a dopiero potem powinna zapaść decyzja o zarzutach. Po przyjściu nowego prokuratora-referenta materiał śledczy został zinterpretowany na nowo. Śledczy, który obecnie zajmuje się sprawą, nie widzi już powodów, by stawiać zarzuty Grabarczykowi.

Sam prokurator Drygas w rozmowie z RMF FM przyznał, że odsunięto go od śledztwa i zaznaczył, że nie wie nic o motywacjach tej decyzji.

Jak wskazuje RMF FM „eksperci, z którymi rozmawiali dziennikarze, twierdzą wprost, że Cezary Grabarczyk powinien usłyszeć zarzut mówiący o korzystaniu z podrabianych dokumentów”. Paramafijny układ chroni swoich?

wrp


Jeden z najciekawszych opisów zła systemu komunistycznego:„Cywilizacja komunizmu” autorstwa Leopolda Tyrmanda.

Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych