Rząd nie może doprowadzić do kompromitacji i ośmieszenia państwa - jeśli jest decyzja o zakazie wjazdu, to trzeba ją wyegzekwować
— mówił Marcin Mastalerek do Jacka Protasiewicza, komentując kwestię wjazdu „Nocnych Wilków” do Polski.
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że w tej sprawie w rządzie panował olbrzymi bałagan.
Nie wiadomo było, kto ma podjąć decyzję, kolejni ministrowie przerzucali odpowiedzialność na innych. Dziś powinna być spokojna, ale stanowcza nota MSZ
— podkreślał.
Protasiewicz odpowiadając apelował, by z kwestii wjazdu 20 motocyklistów nie robić olbrzymiego problemu państwa:
Wiedzieliśmy od samego początku, że chociażby te emblematy ze Związkiem Sowieckim, które są w Polsce zakazane, mogą być eksponowane, w związku z tym zakazano im wjazdu… Każde państwo ma prawo podjąć taką decyzję
— ocenił.
Mastalerek odpowiadał:
Rząd przez długi okres nie mógł się zdecydować, czy wpuszczać „Nocne Wilki”. Dziś są niepokojące sygnały, że pomimo stanowiska Ewy Kopacz pojedynczy motocykliści wjeżdżali… Rząd nie może doprowadzić do kompromitacji i ośmieszenia państwa - jeśli jest decyzja o zakazie wjazdu, to trzeba ją wyegzekwować
— tłumaczył.
Zwracał też uwagę, że polski rząd podjął tę decyzję dopiero po reakcji Niemiec.
W rozmowie nie zabrakło też wątku kampanii wyborczej. Marcin Mastalerek podkreślił, że PiS również chce rozstrzygnięcia wyborów w I turze:
Pan minister Duda powiedział: zgoda, ale wówczas potrzeba debaty. Pierwszy obywatel ma strzec konstytucji i obowiązywania prawa. Pan prezydent powinien wziąć udział w debacie, która odbywa się zgodnie z polskim prawem. (…) Wyborcy głosując, muszą znać poglądy dwóch głównych kandydató
— tłumaczył rzecznik PiS.
Protasiewicz odrzucił taki pomysł:
Taka debata odbędzie się - zobaczymy oryginalne poglądy, które prezentuje Grzegorz Braun… Jest bardzo blisko, by osiągnąć wyborczy wynik w I turze. Proszę wszystkich sympatyków Bronisława Komorowskiego, by nie zaniedbali obowiązku pojawienia się przy urnach
— podkreślał europoseł PO.
Mastalerek upominał polityka Platformy, by nie lekceważył swoich rywali.
Pycha kroczy przed upadkiem - mówić o innych kandydatach z brakiem szacunku, to mówić o ich wyborach z brakiem szacunku. (…) Andrzej Duda będzie na debacie 5 maja. To będzie debata dziesięciu, a powinna być jedenastu kandydatów. Pamiętam debatę z 2010 roku, gdy wziął w niej udział Bronisław Komorowski, a wzięło udział czterech kandydatów. Dlatego tak się nie dzieje? A kogo koledzy zasiadają dziś w TVP?
— dopytywał.
Skoro nie odpowiada wam debata 11 kandydatów - to Andrzej Duda może stanąć z Bronisławem Komorowskim 1 na 1 w każdym miejscu i o każdej porze!
— dodawał.
lw, tvn24
Polecamy najnowsze wydanie tygodnika „wSieci” a w nim m.in : Marek Pyza ujawnia jak powiązany z Moskwą gigant finansowy - przy wsparciu władzy - przejmuje rynek lichwiarskich pożyczek w Polsce, Grzegorz Górny analizuje niedawną wypowiedź szefa FBI, który oskarżył Polaków o udział w Holokauście.a Marcin Wikło w artykule „Zdrajca na salonach” opisuje znanego wszem „Miśka”, który zmienia partie, poglądy i ma dość znany charakter.
„wSieci” - Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży także w formie e-wydania. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/242451-mastalerek-do-protasiewicza-skoro-nie-odpowiada-wam-debata-11-kandydatow-to-andrzej-duda-moze-stanac-z-bronislawem-komorowskim-1-na-1-w-kazdym-miejscu-i-o-kazdej-porze