Ziobro o pozwoleniu na broń dla Grabarczyka: „Zachodzi poważne podejrzenie, że popełnił przestępstwo kryminalne”. NASZ WYWIAD

fot. wPolityce.pl/ansa
fot. wPolityce.pl/ansa

Możemy mieć do czynienia ze znacznie poważniejszymi zarzutami, niż w przypadku zegarka Sławomira Nowaka. Zegarkiem nie można nikogo zastrzelić

— mówi portalowi wPolityce.pl Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski i były minister sprawiedliwości.

wPolityce.pl: Jak podaje„Gazeta Wyborcza”, prokuratura wystąpi do komendanta wojewódzkiego policji o cofnięcie ministrowi Cezaremu Grabarczykowi pozwolenia na broń, bo miało zostać uzyskane w wyniku przestępstwa. Jak ocenia Pan sytuację jako b. szef resortu sprawiedliwości?

Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska): Jeśli doniesienia medialne okażą się prawdą, to możemy mieć do czynienia ze znacznie poważniejszymi zarzutami, niż w przypadku zegarka Sławomira Nowaka. Zegarkiem nie można nikogo zastrzelić. Dlatego przestrzeganie przepisów ws. posiadania broni powinno być jeszcze bardziej rygorystycznie przestrzegane. Jeśli prawdą okażą się doniesienia, że minister Grabarczyk uzyskał pozwolenie na broń z pominięciem wymogów ustawy, to jest współodpowiedzialny złamania prawa, przestępstwa. Posiadanie broni z pominięciem pozwolenia wymaganego w ustawie jest przestępstwem.

Jak rozumiem, minister Grabarczyk powinien ponieść odpowiedzialność karną?

Oczywiście, jeśli posiadał broń z pominięciem ustawy o broni i amunicji. Jako prawnik, adwokat i wreszcie minister sprawiedliwości przecież musiał znać tę ustawę. Jeżeli nie dochował obowiązujących wymogów, to uzyskał pozwolenie niezgodnie z prawem. Zachodzi poważne podejrzenie, że popełnił przestępstwo kryminalne, ponieważ nielegalnie posiadał broń. Trudno bowiem uznać za pozwolenie dokument wydany na podstawie jakichś koneksji związanych z piastowanym stanowiskiem, jakie pełni pan Grabarczyk. Posiadanie broni jest bardzo ściśle uregulowane i te wymogi dotyczą również ministra sprawiedliwości. Jeżeli te wymogi nie zostały dochowane, choćby tylko jeden z nich, to minister nabył uprawnienia do posiadania broni w sposób bezprawny. W takim przypadku powinien ponieść odpowiedzialność karną, ponieważ mamy do czynienia z wyłudzeniem, a nie rzeczywistym potwierdzeniem kwalifikacji. Zaznaczam jednak, że tak jest, o ile potwierdzą się doniesienia medialne.

Sprawa jest w toku, minister nie ma postawionych zarzutów. Czy w takim razie już teraz powinien podać się do dymisji?

Z całą pewnością minister sprawiedliwości powinien dawać przykład, jeśli chodzi o przestrzeganie prawa. Gdy w grę wchodzą tak poważne kwestie, jak w tym przypadku, to Grabarczyk powinien podać się do dymisji. Byłby to wyraz odpowiedzialności. Pani premier Ewa Kopacz również powinna się nią wykazać i zdymisjonować ministra. Przypominam, że w ustawie nie jest napisane, że osoba pełniąca funkcję ministra sprawiedliwości jest zwolniona ze spełnienia wymogów, o jakich stanowi prawo. Jeśli minister, wbrew wymogom, otrzymał pozwolenie, to znaczy, że je wyłudził – wziął udział w przestępstwie i powinien ponieść odpowiedzialność karną. Powinien również – o ile doniesienia „GW” mają oparcie w faktach - natychmiast podać się do dymisji lub zostać zdymisjonowany, ponieważ posiadanie broni bez odpowiednich uprawnień, to przewinienie dużo cięższe niż zatajenie posiadania drogiego zegarka przez pana Nowaka.

Rozmawiał Aleksander Majewski

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.