Komorowski: "Śmierć Władysława Bartoszewskiego to ogromna strata dla Polski i dla mnie osobiście"

Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Śmierć Władysława Bartoszewskiego to ogromna strata dla Polski i dla mnie osobiście. Pozostanie On przykładem człowieka, który całe swoje życie poświęcił służbie Ojczyźnie.

— napisał w specjalnym oświadczeniu Bronisław Komorowski.

Prezydent zwrócił uwagę na symboliczny charakter odejścia pełnomocnika rządu ds. dialogu międzynarodowego.

Śmierć Władysława Bartoszewskiego ma wymiar symboliczny - odchodzą ostatni ludzie, którzy byli łącznikami między II RP a III RP. Władysław Bartoszewski należał do ludzi, którzy przenieśli depozyt polskiej wolności przez cały czas II wojny światowej i czas komunizmu aż do wywalczonej, wolnej Polski

— czytamy  w komunikacie prezydenta.

Komorowski zwrócił uwagę na dramatyczne doświadczenia zmarłego.

Los postawił Władysława Bartoszewskiego wobec wielu trudnych wyzwań, którym musiał stawić czoła. Była to i walka w czasie II wojny światowej, obóz w Auschwitz, Powstanie Warszawskie, a po wojnie więzienia stalinowskie i obóz internowania

— przypomniał prezydent.

Bronisław Komorowski zwrócił uwagę na zasługi b. ministra spraw zagranicznych.

Bartoszewski był ważnym punktem odniesienia dla pokolenia Solidarności. W wolnej Polsce zarówno jako człowiek, jak i autorytet odegrał dużą rolą w pojednaniu polsko-niemieckim

— podkreślił Komorowski.

Symboliczne jest to, że jeszcze wczoraj był aktywny, będąc w gmachu Sejmu, do końca swoich dni mając wolę pracy dla Polski. Będzie nam go bardzo brakowało i trudno będzie wypełnić tę pustkę po jego odejściu

— zakończył prezydent.

Czytaj również:

Władysław Bartoszewski nie żyje

Tusk o śmierci Bartoszewskiego: „To wyjątkowa strata i jeden z najsmutniejszych dni w ostatnich latach”

Weiss: „Mogę porównać prof. Bartoszewskiego do proroka”; Sikorski: „Świadek historii”; Kwaśniewski: „Wielka postać”

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.