Kamiński: "Nie możemy zamykać oczu na fakt, że w Polsce byli antysemici"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/Polsat News
Fot. wPolityce.pl/Polsat News

Dziś gościem programu „To był dzień” (Polsat News) był sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Kamiński. Jednym z głównych tematów były kłamliwe słowa szefa FBI na temat rzekomej współodpowiedzialności Polaków za nazistowskie zbrodnie.

To spuścizna lat zaniedbań. (..) Zdarzył się przecież rok 1968, który bardzo źle odłożył się w pamięci o stosunkach polsko-żydowskich. (..) Nie zgadzam się jednak, że jako państwo polskie nic nie robimy – otworzyliśmy Muzeum Żydów Polskich.(…) Naszym obowiązkiem jest jednak podkreślanie, że Polska była ofiarą w czasie II wojny światowej, to pani premier powiedziała bardzo wyraźnie

— podkreślił Kamiński.

Nie możemy zamykać oczu na fakt, że w Polsce byli antysemici. Nie uciekając przed tymi trudnymi tematami, musimy bardzo wyraźnie mówić, że nie można zrównywać przestępstw, które były niestety przez Polaków wobec Żydów i wobec innych Polaków, ale nie możemy dopuszczać do sytuacji w której polskie państwo podziemne jest zrównywane. Musimy zdawać sobie sprawę, ze Polska była jedynym krajem gdzie za ukrywanie Żydów była kary śmierci dla całej rodziny, nie tylko dla jednej

— stwierdził polityk.

Doradca premier Ewy Kopacz odniósł się również do postawy samego Jamesa Comeya.

Okazał się szalonym ignorantem. (…) Mam nadzieje, że w imię dobrych stosunków szef FBI znajdzie w sobie tyle przyzwoitości, aby przeprosić. Zrównał Węgry, Niemców i Polaków – w Polsce nie powstał żaden kolaboracyjny rząd, polityka państwa polskiego była w tym zakresie jednoznaczna. W rządzie londyńskim zasiadali przedstawiciele polskich Żydów. To Jan Karski krzyczał, co się dzieje w Polsce,ze mordowani są Żydzi. W II wojnie światowej Polacy byli bohaterami i ofiarą – nie było inaczej

— powiedział b. europoseł PiS.

Nikt odpowiedzialny nie może zagwarantować, że ktoś czegoś złego i polskiego o Polsce nie powie. Musimy robić bardzo dużo dla propagandy naszego kraju i myślę, że robimy coraz więcej.

— zaznaczył Kamiński.

Myślę,ze inne kraje zazdroszczą nam polityki historycznej

— stwierdził doradca premier Ewy Kopacz jako przykład wskazując Czechy i Litwę.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapytany o oświadczenie szefa FBI, które wciąż jest dostępne na oficjalnej stronie tej instytucji, odpowiedział:

Powinniśmy oczekiwać od strony amerykańskiej jakiegoś komentarza, który wyjaśniałby całą sprawę. USA powinny zdawać sobie sprawę, że Polska jest ważnym i oddanym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych.

Mam nadzieję, że doczekamy się w tej sprawie przeprosin i wyjaśnień

— dodał Kamiński.

Polityk odniósł się również do niekorzystnego artykułu opublikowanego na łamach „Washington Post”.

Jedni piszą jedni, inni drugie. Jeśli felietonista pisze, to niech pisze

— powiedział doradca premier Kopacz.

Polacy mają być prawo być dumni ze swojej historii, mają prawo się nią chwalić

— zaznaczył Michał Kamiński.

Były europoseł PiS odniósł się również do relacji panujących między Polską a Rosją.

Polsko-rosyjskie relacje wyglądają jak wyglądają, ale to nie wina Polski

— podkreślił polityk.

Sprawa skandalicznej wypowiedzi Jamesa Comeya nie była jedynym tematem rozmowy. Kamiński odniósł się między innymi do konfliktu, do jakiego miało dojść między otoczeniem premier Kopacz a Pałacem Prezydenckim.

Trwają prace nad ordynacje podatkową, która ma przeorientować te kwestie. Nie ma jakiejś obawy konfliktu rządu z prezydentem. Mają różne opinie, jesteśmy na poziomie prac resortowych

— stwierdził Kamiński.

Doradca pani premier złożył również obietnicą (wyborczą?).

Nie będzie podwyżek alkoholu. (…) Trzeba walczyć z alkoholizmem, ale nie ma żadnego projektu w rządzie, który wprowadzałby minimalną cenę za alkohol. Sprawdzałem to

— obwieścił Michał Kamiński.

Ciekawe, czy sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów to samo będzie mówił, jeśli PO zafunduje nam kolejne 4 lata swoich rządów czy też dopadnie go przypadłość prezydenta Komorowskiego, który szybko zapomina o swoich obietnicach.

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych