Piękna porażka – chyba już tylko tak liderzy lewicy mogą skwitować przygodę z Magdaleną Ogórek. Po ostatnich wypowiedziach kandydatki na prezydenta, SLD zapowiada, że odetnie finansowanie jej kampanii.
To za nasze pieniądze prowadzi kampanię wyborczą, a jak się bierze pieniądze to trzeba zapomnieć o niezależności
— mówiła w Faktach TVN Joanna Senyszyn, wiceprzewodnicząca Sojuszu.
Poszło o kuriozalny wywiad dla Radia Gdańsk, w którym Ogórek nie chciała powiedzieć czy głosuję na lewicę i jaką popiera opcję polityczną.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kuriozalny wywiad Ogórek: kandydatka SLD nie głosuje na lewicę?!
Występ Ogórek zbulwersował wielu działaczy partii Leszka Millera.
Chyba jednak czegoś nie rozumiem
— pisała na Facebooku Katarzyna Piekarska.
Nie czuję się dalej w obowiązku firmować, wspierać i ciągle tłumaczyć jej „dziwnych” wypowiedzi
— ogłosiła Monika Pniakowska zasiadająca w Zarządzie Krajowym SLD.
Złota myśl wyborcza ku rozwadze kandydatów, a zwłaszcza jednej: kiedy się od kogoś bierze pieniądze, nie ma mowy o niezależności
— zareagowała na Twitterze Senyszyn.
Wiceszefowa Sojuszu zapowiedziała, że SLD nie przekaże trzeciej transzy pieniędzy na kampanię Ogórek.
Już zakończyliśmy finansowanie kampanii. Pani Ogórek miała rozszerzać nasz elektorat, a na razie go zawęża
— powiedziała Senyszyn w „Faktach” TVN.
Wychodzi na to, że strategia milczenia w przypadku Magdaleny Ogórek była jednak trafną decyzją. Bo gdy kandydatka SLD wreszcie się odezwała, ma z tego powodu same kłopoty.
JKUB/Fakty TVN
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/241350-sld-odcina-ogorek-od-partyjnej-kasy-senyszyn-juz-zakonczylismy-finansowanie-kampanii