Bronisław Komorowski w towarzystwie sztabowych kolegów udał się na przejażdżkę zabytkowym tramwajem z Konstantynowa Łódzkiego do Lutomierska. Wypełniony pasażerami pojazd odmówił posłuszeństwa. Tramwaj wypadł z torów, wagon się zachwiał, a Komorowski, skomentował sprawę przaśnym dowcipem.
Oj, Podejrzewam tutaj konkurencję
— stwierdził.
Takich numerów nikt się nie spodziewał
— dodał.
Po chwili zastanowienia kontynuował swoją jasną myśl:
Gdyby się takie coś zdarzyło, niektórzy by powiedzieli, że to na pewno prowokacja!
Rozbawiony sytuacją prezydent na koniec skomentował sprawę jeszcze dobitniej:
Niektórzy mogliby zasugerować, że to był zamach
— rzucił rozbawiony. Prezydencka ochrona nie potraktowała sprawy tak nonszalancko, jak głowa państwa. BOR-owcy wstrzymali ruch i wyprowadzili Bronisława Komorowskiego z tramwaju.
Całe wydarzenia zostało odnotowane na prezydenckim Twitterze:
mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/240611-rozbawiony-komorowski-drwi-z-zamachu-oj-podejrzewam-tutaj-konkurencje-rzucil-gdy-wiozacy-go-tramwaj-wypadl-z-torow-wideo