Dziennikarze „Gazety Wyborczej” postanowili przeszkodzić w kampanii wyborczej Andrzej Dudy. Chyba nie bardzo im to wyszło.

Olga Szpunar i Michał Olszewski zajęli się nie tylko młodością kandydata PiS. Przeprowadzili też szeroko zakrojoną analizę wyglądu i zachowania Dudy.

Wchodzi w szaro-czarny tłumek, dobrze ubrany, opalony na pomarańczowo, szczupły, śnieżna biel kołnierzyka koszuli bije w oczy. Mówi pewnie, klarowni i jasno

— opisują dziennikarze „Wyborczej” spotkanie z wyborcami w Proszowicach.

Spostrzegawczy reporterzy odkryli też drugą naturę Andrzej Dudy. Z pozoru spokojny i stonowany „dłoń machinalnie zwija w pięść”.

Jeden szczegół nie daje nam spokoju. Przez cały wiec w Kazimierzy kandydat sprawia wrażenie rozluźnionego. Spadkobierca Lecha Kaczyńskiego uśmiecha się lekko, w lewej ręce trzyma swobodnie mikrofon. Ale prawą dłoń machinalnie zwiją w pięść

— piszą Szpunar i Olszewski.

Dzieciństwo i młodość Dudy też nie uszły uwadze pracowników Michnika. Największym problemem z jego przeszłości okazała się… chęć rozmowy z nauczycielami.

Pamiętam, że podczas wyjazdów na obozy naukowe próbował nawiązywać bliższe kontakty  z nauczycielami. Rówieśnicy bawili się we własnym towarzystwie, a on przychodził, dopytywał o różne rzeczy

— miała powiedzieć była nauczycielka Dudy.

Nie zabrakło też, jakże lubianego przez lewicowe media tematu, czyli rodziny kandydata PiS-u. Tym razem zamiast ustalania pochodzenia postawiono na konflikt w rodzinie. Wyborcza cytuje szwagra Dudy, Jakub Kornhausera:

Na pewno bardzo się różnimy – gdy on tłumaczył, że za in vitro powinno się wsadzać do więzienia, ja zbierałem głosy na Annę Grodzką.

Tekst „Wyborczej” nie przeszedł bez echa na Twitterze. Dziennikarze i komentatorzy nie pozostawili suchej nitki na artykule z gazety Michnika. Do tekstu odniósł się sam Duda… dziękując „Wyborczej”.

Więcej komentarzy można przeczytać wpisując na Twitterze hasztag #SekretyDudy

Mly/Gazeta Wyborcza