Umiemy tylko wszystko spartolić, ale, kochani rodacy, możecie nam skoczyć - mówi nam rządząca PO

Fot. PAP/Radek Pietruszka;PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka;PAP/Radek Pietruszka

Krajowe Biuro Wyborcze może kpić sobie z obywateli działając niczym zdezelowana snopowiązałka i nic nie można na to poradzić. NIK sobie ponarzeka, że nic nie działa normalnie w KBW, ale nikt się nawet nie przyzna, że to część państwa Platformy Obywatelskiej i państwa Bronisława Komorowskiego. Po prostu kosmici opanowali KBW i robią tam jakieś numery. Ale rządzący nie mają z tym nic wspólnego. Gazoport jest gotowy w 97 proc. - obwieszcza wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik, a za nim szef gabinetu premier Kopacz - Marcin Kierwiński. Jest gotowy, ale nie działa i długo nie będzie działał, bo wystarczy, że jest gotowy w 97 proc. A dlaczego nie w 97,4 proc.? Byłoby precyzyjniej i równie głupio. Nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi - mówi nam teoretyczne państwo PO wiele razy każdego dnia.

Jeśli gazoport jest gotowy w 97 proc. i nie działa, to jak może działać rząd Ewy Kopacz, który jest gotowy w 50 proc.? - co 31 marca 2015 r. obwieściła sama pani premier. Tego nie umiemy, tamto nam nie wyszło, to spartoliliśmy, tego nie rozumiemy, owego nie przypilnowaliśmy, tamto ukradli nasi koledzy, ale, kochani rodacy, możecie nam skoczyć na ładownicę - mówią nam rządzący. Kiedyś było tak, że przyznawanie się do nieudolności, niekompetencji i głupoty wywoływało przynajmniej wstyd. Obecnie mamy do czynienia z głupotą triumfującą i bezwstydną. No dobrze, może i jesteśmy głupi, nieudolni, skorumpowani i niemoralni, ale jak my jesteśmy, to nie ma PiS - wciskają nam rządzący z PO i ich media.

Bo jak było PiS, to wprawdzie obniżyło podatki, zmniejszyło dług, przyspieszyło wzrost gospodarczy i zapewniło rekordowy napływ inwestycji oraz bardzo zwiększyło transfery socjalne, ale przecież to PiS, czwarta RP, Kaczyński i Macierewicz. No i co z tego, że żyło nam się lepiej, jak to czwarta RP, Kaczyński i Macierewicz. Takie dialogi z narodem władza prowadzi 24 godziny na dobę, mimo że obrażają one inteligencję, zdrowy rozsądek i elementarne poczucie przyzwoitości oraz logikę.

Jesteśmy wprawdzie kretynami, złodziejami i miernotami, ale zapewniamy wam obronę przed PiS - powtarzają rządzący. I wydawałoby się, że nikt rozsądny tego chłamu nie kupi, ale jest inaczej. Istnieje całkiem duża, bo pozwalająca wygrywać wybory bądź uzyskiwać dobre wyniki wspólnota zaczadzonych totalnie głupią i bezmyślna propagandą oraz indoktrynacją. A najśmieszniejsze jest to, że ta wspólnota ma poczucie nie obciachu i totalnego zgłupienia, lecz uważa się za elitę i wybranych. Wystarczy posłuchać klientów „Szkła kontaktowego”. Ta wspólnota nie opiera się na żadnej wiedzy źródłowej. Nie opiera się na wiedzy w ogóle, bo to niebezpieczne i mogłoby zasiać zwątpienie. Ta wspólnota spija objawienia z ust mędrców typu Kuźniar, Sobieniowski, Pochanke, Pieńkowska, Płuska, Lewicka, Paradowska, Lis, Olejnik czy Gozdyra. I dostaje orgazmu oraz euforii, że ci mędrcy dostarczają im motywacji do życia, czyli do kanapowej partyzantki przeciwko okupantom z PiS. I to mimo że PiS rządziło ledwie 2 lata, a od prawie ośmiu lat jest w opozycji i jedyne co może, to sobie pogadać.

Wydawałoby się, że nie sposób być tak oderwanym od rzeczywistości, żeby w 2015 r. zwalczać czwartą RP jakby to było coś straszniejszego od III Rzeszy, która skądinąd istniała trzynaście lat, a IV RP tylko dwa. Ale przecież nie liczą się fakty, a fantomy. A rządzący z PO wykreowali sobie fantom IV RP, zaś sekta ich wyznawców w ten fantom święcie wierzy, bo taka już natura sekty. Skądinąd rządy PO i Bronisława Komorowskiego są fenomenem na światową skalę, przynajmniej w XXI wieku. Bo ich plan rządzenia od początku zakładał nie zarządzanie rzeczywistością i państwem, lecz fantomami właśnie. Celem tej władzy od 2007 r. jest walka z czwartą RP i PiS, a właściwie z ich fantomami, bo z czymś sztucznym walczy się znacznie łatwiej i skuteczniej niż z czymś realnym. I od początku ta filozofia rządzenia zakładała istnienie kanapowej partyzantki.

Jeśli się rozumie motywy i metody działania władzy PO oraz Bronisława Komorowskiego, nie dziwi, iż nic im nie wychodzi. Nie o to przecież chodzi. Sprawność zarządzania państwem nie ma najmniejszego znaczenia. Liczy się sprawność i skuteczność zarządzania emocjami, a przede wszystkim nienawiścią do czwartej RP, PiS i Kaczyńskiego. To dlatego budowa gazoportu może być opóźniona o lata, a więc może on być gotowy w 97 proc,. czyli nie działać. To dlatego nikt nie ściga antybohaterów afery taśmowej, ale skazuje Mariusza Kamińskiego, ścigającego skorumpowanych. To dlatego najważniejsze jest kreowanie fantomów, które można nienawidzić, a nie zmaganie się rzeczywistością, wymagające wysiłku, pomyślunku, konsekwencji i choćby odrobiny zasad moralnych. Zarządzanie wykreowaną nienawiścią wymaga tylko elastyczności i znajomości dialektyki. Dlatego państwo Platformy mówi nam nieustannie, że nie ma naszego płaszcza i nic nie możemy mu zrobić. A jak nam się to nie podoba, to jeszcze poszczuje nas swoją sektą, wytresowaną na zasadzie odruchu Pawłowa.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.