Stoimy murem za Mariuszem Kamińskim

fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Wyrok w sprawie Mariusza Kamińskiego oraz jego współpracowników trudno określić inaczej, niż kuriozalny i skandaliczny. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że to orzeczenie przede wszystkim stanowi czytelny sygnał dla aferzystów i łapówkarzy wywodzących się z grup uprzywilejowanych. Każdy, kto w przyszłości będzie próbował stanąć im na drodze, ma zostać unieszkodliwiony przy pomocy aparatu państwowego. Na obecnym etapie nie powinniśmy już mówić o zbliżaniu się standardów białoruskich, bo one w znacznej mierze niestety już tutaj są.

W uzasadnieniu do wyroku na pierwszy plan wysuwa się niekompetencja sędziego, który wbrew ustaleniom sądów prowadzących sprawy Piotra R. i Andrzeja K. uznał, że działania CBA były nielegalne. Wygląda na to, że sędzia nie zapoznał się z ustawą o CBA, która w art. 19 stanowi, że samo podejrzenie przestępstwa wystarczy, by służba mogła podjąć operację specjalną. Wszystkie działania CBA, które wymagały zatwierdzenia przez sąd lub prokuraturę, zostały dokonane dopiero po otrzymaniu takiej zgody.

Przypominam, że kontekstem tego wyroku jest wcześniejsze orzeczenie, gdzie mieliśmy skazanie osób podlegających rozpracowaniu przez CBA na kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Warto również przypomnieć, że odmienny skład tego samego sądu rejonowego umorzył to postępowanie z powodu braku znamion czynu zabronionego. Inne sądy nie miały w tych kwestiach żadnych wątpliwości – wszystkie procedury zostały zachowane, zaś sama operacja leżała w interesie publicznym i była zgodna z prawem.

W związku z tym należy stwierdzić, że orzeczono wyrok drastycznie sprzeczny z elementarnym poczuciem sprawiedliwości. Mariusz Kamiński jest człowiekiem krystalicznie uczciwym, którego jedyną „winą” było to, że chciał służyć Polsce i zwalczać korupcję. Bez wątpienia mamy do czynienia ze skazaniem podjętym z pobudek politycznych, wymierzonym w największą partię opozycyjną, której Kamiński jest wiceprezesem.

Prawo i Sprawiedliwość stoi murem za Mariuszem Kamińskim i jego współpracownikami. Nie pozwolimy na to, by za obywatelską postawę oraz rzetelne wykonanie obowiązków spotkała ich kara ze strony polskiego sądownictwa. Liczymy na to, że sąd drugiej instancji nie zostawi suchej nitki na tym głęboko niesprawiedliwym wyroku, orzekając uniewinnienie oskarżonych.

Sprawa Kamińskiego stanowi kolejny dowód na to, że standardy panujące w polskim wymiarze sprawiedliwości zasługują na zdecydowane potępienie. Nie powinno dziwić, że w różnych badaniach dużo więcej niż połowa Polaków wyraża głęboką nieufność w stosunku do sądownictwa. Zdaję sobie sprawę, że bardzo wielu polskich sędziów i prokuratorów to uczciwi ludzie, którzy chcą rzetelnie wypełniać swoje obowiązki. Niestety, niektórzy przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości to ludzie nieprzyzwoici, którzy nie powinni wykonywać tak ważnych społecznie zawodów.

Im bliżej do wyborów prezydenckich i parlamentarnych, tym bardziej da się zaobserwować rosnące zdenerwowanie u osób będących aktualnie u władzy. Wygląda na to, że rok wyborczy wzbudził w nich potężny strach, co skutkuje brakiem zahamowań. Okazuje się, że układ rządzący naprawdę nie cofnie się przed niczym, by usiłować zablokowanie Prawu i Sprawiedliwości drogi do władzy.

Przed nami bez wątpienia najważniejsze wybory od początku III Rzeczpospolitej, które ostatecznie rozstrzygną w jakiej Polski chcemy żyć.


Bardzo ciekawa pozycja!

Nadzieja, świat i krętacze” autorstwa Elżbiety Morawiec. Książka dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.