Napieralski wyraził skruchę i obiecywał, ale sąd był bezwzględny: zakaz sprawowania funkcji. „Nie chcę być w takiej partii”

Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Grzegorz Napieralski nie będzie mógł przez 3 lata sprawować żadnych funkcji w SLD - zdecydował krajowy sąd partyjny Sojuszu. O decyzji sądu poinformował reprezentujący zarząd partii Wojciech Szewko.

Napieralski został w styczniu zawieszony przez zarząd krajowy SLD w prawach członka partii za działanie na jej szkodę; sprawa została też skierowana do rozpatrzenia przez krajowy sąd.

Szewko, który wcześniej zapowiadał, że będzie wnioskował o wyrzucenie Napieralskiego z partii, powiedział po posiedzeniu sądu, że sąd partyjny przychylił się do większości zarzutów stawianych Napieralskiemu i „uznał go winnym większości zarzucanych mu czynów”.

Jednakże sąd doszedł do wniosku, że skrucha, którą wyraził Grzegorz Napieralski podczas posiedzenia sądu, w tym np deklaracja, że będzie czynnie wspierał kandydatkę SLD (…) spowodowała, że sąd zdecydował się skazać Grzegorza Napieralskiego na 3 lata zawieszenia we wszystkich funkcjach, możliwości sprawowania wszelkich funkcji w SLD

— powiedział Szewko.

Sam Napieralski uważał, że decyzja o zawieszeniu go w prawach członka SLD jest bezprawna.

SLD staje się partią dyktatorską, nie chcę być w takiej partii

— komentował wyrok sądu partyjnego Napieralski. Ocenił, że obecny lider SLD Leszek Miller staje się „niedemokratą”, zamyka mu usta i de facto wyrzuca z SLD.

Jak mówił, „każdy, kto chce przyjść do polityki, chce pełnić funkcje w partii i funkcje publiczne”.

Istotą polityki jest to, że pełnimy funkcje i te partyjne, i te polityczne, nie chcę być w partii, która mi zabrania takich funkcji pełnić

— oświadczył b. lider Sojuszu.

Dodał, że nie ma pojęcia, dlaczego zabrania mu się pełnienia funkcji przez trzy lata.

Leszek Miller zachowuje się jak niedemokrata, a SLD staje się partią dyktatorską, a nie demokratyczną. Przez ostatnie tygodnie nie dość, że mnie nie słuchał, to teraz zamyka mi usta, bo nie tylko nie będę mógł być delegatem na konwencję, nie będę mógł być członkiem Rady Krajowej, nie będę mógł zabierać głosu, wyrażać swoich opinii

— zaznaczył Napieralski.

Pytany, czy ma zamiar odejść z Sojuszu, zwrócił uwagę, że jest jeszcze „formuła odwołania”.

Spotkam się z prawnikami, ze swoimi przyjaciółmi, będę ważył racje, natomiast to tak naprawdę dzisiaj Leszek Miller wyrzuca mnie z SLD

— ocenił Napieralski.

Jak widać w SLD atmosfera niezbyt ciekawa…

wrp,PAP


Świąteczne wydanie tygodnika „wSieci” już w sprzedaży, a w nim aż 132 strony niezwykle ważnych i aktualnych tematów, ciekawych tekstów i znakomitych fotografii.

Z nowym numerem tygodnika również dodatek specjalny „Historia pisana inaczej”, a także w prezencie niezwykła książka, która odmienia życie - „Święta Siostra Faustyna i Boże Miłosierdzie”.

wSieci” - Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce  w sprzedaży także w formie e-wydania. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.