Jak Komorowski i Duda widzą kwestie m. in. relacji Polska-Rosja, aktywności prezydenta czy Unii Europejskiej? POLECAMY "debatę" kandydatów w tygodniku "wSieci"!

fot. wSieci
fot. wSieci

W najnowszym numerze tygodnika „wSieci” oczekiwana „debata” kandydatów na prezydenta. Na razie oparta na zebranych przez Stanisława Janeckiego wypowiedziach obu polityków.

Pierwsze pytanie dotyczy sprawy fundamentalnej i związanej z bezpieczeństwem Polski, czyli polityki wobec Rosji. Czy była to raczej seria błędów i zaniechań, czy może raczej przejaw świadomej i racjonalnej polityki zagranicznej?

Przez lata nie było żadnego dramatycznego zagrożenia ze wschodu. A jeśli go nie było, to nie było sensu w zadrażnianiu stosunków z Rosją. My nie mogliśmy zakładać, że druga strona ma złe intencje, bo wtedy niemożliwe byłoby utrzymywanie dobrych relacji z Rosją. My nie jesteśmy z gruntu podejrzliwi, bo to by wszystkim szkodziło. Ja jestem zwolennikiem polityki racjonalnej: kiedy nie ma zagrożenia, to nie trzeba go wywoływać. To byłoby parcie do wojny, co cały czas robiło PiS, które reprezentuje pan Duda. My chcieliśmy pokoju i taka była nasza polityka. Nie moja wina, że Rosja zawiodła oczekiwania i nie wykorzystała naszego nastawienia na współpracę

— „odpowiada” Bronisław Komorowski.”

Jak do tej kwestii odnosi się Andrzej Duda?

Pięć lat temu polityka obecnego układu rządzącego wobec Rosji okazała się katastrofą. Także dosłowną, co oznaczało śmierć 96 przedstawicieli polskiej elity, w tym mojego szefa i mistrza, prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego. A potem było już tylko gorzej. Popełniono wszelkie możliwe błędy, a naiwność była najmniejszym z nich. Największym było faktyczne pomaganie Władimirowi Putinowi w eskalacji agresji, bo po 10 kwietnia 2010 r. władze Polski wyłącznie mu ustępowały i legitymizowały jego kłamstwa. W efekcie polityka PO i pana prezydenta Komorowskiego są w jakimś sensie odpowiedzialne także za to, co zdarzyło się na Ukrainie. Zmiana frontu wymuszona przez międzynarodowe okoliczności niczego nie zmienia. Popsuliście ten zegarek i jest absurdem, żebyście mieli go naprawiać

— czytamy.

Jaką, zdaniem obu kandydatów, politykę wobec Rosji powinna teraz prowadzić Polska?

W przeciwieństwie do PiS my nie uważamy, że sytuacja za naszą wschodnią granicą nie może się poprawić. Może, jeśli Rosja skorzysta z szansy

— mówi prezydent Komorowski. Inaczej akcenty rozkłada Andrzej Duda:

Polityką wobec Rosji powinna kierować zasada: niczego na kredyt. Rosja powinna podwójnie, a może nawet potrójnie, zapracować awansem na każdy gest Zachodu, w tym osłabienie czy zawieszenie sankcji. W tym celu powinniśmy budować doraźne i trwałe koalicje z tymi państwami UE, które nie ulegają rosyjskiej propagandzie ani moskiewskiemu lobby. I powinniśmy wymagać od Niemiec więcej europejskiej solidarności

— „odpowiada” kandydat PiS.

Pozostałe kwestie, które poruszone zostały w tej wyjątkowej, fikcyjnej na razie „debacie” dotyczą m. in. aktywności prezydenta, roli Polski w Unii Europejskiej a także stosunku do przeszłości, czyli np. WSI i 25 lat polskiej wolności.

Więcej w najnowszym numerze tygodnika w sprzedaży od 30 marca br., teraz także w formie e-wydania dostępnego na tablety i smartfony w AppStore i Google Play. Wystarczy pobrać bezpłatną aplikację wSieci, działającą na platformach iOS i Android, bo otrzymać dostęp to świątecznego wydania „wSieci” i kwietniowego wydania miesięcznika „wSieci Historii”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.