Prawie 20 złotych różnicy miedzy podobnymi zakupami na Słowacji i w Polsce - to najważniejszy wniosek z wizyty Andrzeja Dudy na Słowacji. Kandydat PiS na urząd prezydenta udowadniał w piątek - robiąc zakupy w sklepach po słowackiej i polskiej stronie granicy - że przyjęcie euro w Polsce spowoduje wzrost cen.
Duda kupując kilka podstawowych produktów (między innymi jajka, mleko i sok) porównał ceny, przedstawiając rachunki z obu sklepów:
Europoseł PiS dodawał, że i tak wybierał (po stronie słowackiej) jedne z najtańszych produktów. Jak czytamy w depeszy Informacyjnej Agencji Radiowej, mieszkańcy Milówki, gdzie kandydat PiS robił zakupy, przyznawali, że okoliczne sklepy cieszą się popularnością wśród Słowaków. Dzieje się tak z powodu niższych cen. Wcześniej zakupy na Słowacji były bardziej opłacalne.
Andrzej Duda spotka się jeszcze dzisiaj z mieszkańcami Żywca, Cieszyna i Bielsko Białej.
lw, IAR
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/238838-andrzej-duda-na-slowacji-kandydat-pis-udowadnia-wzrost-cen-po-wprowadzeniu-euro-na-drobnych-zakupach-niemal-20-zlotych-roznicy