Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to cząstka polskiej wolności - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski podczas podsumowania 23. finału WOŚP w Pałacu Prezydenckim. Dziękował wolontariuszom za entuzjazm i umiejętność pracowania dla innych.

Podczas podsumowania kolejnego finału orkiestry w Pałacu Prezydenckim Komorowski dziękował prezesowi Zarządu Fundacji WOŚP Jerzemu Owsiakowi, wolontariuszom, a także wszystkim, którzy „wrzucali do skarbonek Wielkiej Orkiestry choćby symboliczną złotówkę”.

Myślę, że macie ogromną satysfakcję, że reprezentujecie i zasługujecie jednocześnie na ogrom polskich, dobrych, radosnych uczuć

— podkreślił prezydent. Jak zaznaczył, w tym, co robi WOŚP, jest „wiele dobrych emocji”.

To już tak jest, że jedni orkiestrze dziękują, a inni ją atakują, ale to świadczy o tym, że te dobre emocje kogoś niepokoją, komuś nie leżą na sercu

— szerzył insynuacje Komorowski.

Tak to już jest. Polskie piekło ma także swoje reguły, które i was czasami dotykają

— dodał prezydent. Czyżby nie rozumiał, że krytykę WOŚP i Owsiaka wywołują skandaliczne praktyki finansowo-księgowe Owsiaka?

Prezydent wyraził przekonanie, że „Polska radosnych, dobrych uczuć jest o wiele ważniejsza” i „to jest ta Polska, którą staramy się budować”.

Jak ocenił Komorowski, WOŚP jest „cząstką polskiej wolności”.

Byłem szczęśliwym prezydentem szczęśliwego kraju, kiedy razem z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem mogłem być na przystanku Woodstock, widzieć i słyszeć nie tylko setki tysięcy ludzi, którzy chcieli się razem bawić w imię robienia rzeczy dobrych dla innych; słysząc też opinię mojego ważnego gościa

— zaznaczył prezydent.

Nigdy w życiu nie byłem tak dumny i szczęśliwy z tego, że inni dostrzegli i docenili niebywałą specyfikę polskiej wolności

— dodał.

Podziękował wolontariuszom WOŚP za „pracę, entuzjazm, radość i umiejętność pracowania dla innych”.

Do końca tygodnia obok pomnika księcia Józefa Poniatowskiego na Krakowskim Przedmieściu będzie można oglądać odrestaurowanego Cadillaca 355D, sprowadzonego do Polski w 1935 roku dla Marszałka Józefa Piłsudskiego. Przejazd zabytkowym autem był przedmiotem licytacji podczas 23. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Jeżeli w przyszłym roku znowu pobijecie rekord, to się umówimy - jeśli BOR pozwoli - że ja będę kierowcą w tym samochodzie

— żartował prezydent. Jak dodał, może wtedy „pójdzie to za drugie tyle, lub jeszcze więcej”.

Jerzy Owsiak zwrócił uwagę, że wszystkie osoby zaangażowane w finały to właśnie wolontariusze.

Widzę, ilu ludzi ma w sobie energię, chce coś zrobić i wziąć na siebie odpowiedzialność

— podkreślił.

Jak przekonywał prezes zarządu fundacji WOŚP, to właśnie tacy ludzie, jak wolontariusze WOŚP budują nową Polskę, „bez focha” i „która ma uśmiech”. Dodał, że „podstawą bycia ze sobą jest zaufanie, a jeżeli coś budujemy na zaufaniu, możemy czuć się bezpiecznie” - mówił Owsiak.

Para prezydencka dostała od niego koszulki: prezydent z napisem „Wojnie Nie”, a prezydentowa - „Miłość, Szacunek”.

W tegorocznym finale WOŚP zebrała ponad 53 mln zł. W tym roku WOŚP po raz trzeci zbierała pieniądze na zapewnienie godnej opieki najstarszym pacjentom oraz na diagnozowanie najmłodszych. Po raz kolejny wspierać będzie onkologię i kardiochirurgię dziecięcą oraz - po raz pierwszy - dwie nowe dla fundacji dziedziny: reumatologię i pulmonologię. Podsumowanie 23 Finału zorganizowano w Ornecie (woj. warmińsko-mazurskie). Jak wyjaśnił PAP rzecznik prasowy WOŚP Krzysztof Dobies, w tej miejscowości już od kilkunastu lat wzorowo działa sztab organizujący finałowe zbiórki.

Jak widać nieprawidłowości finansowe Jerzego Owsiaka oraz skandaliczne podejście do zasady przejrzystości księgowej dla Bronisława Komorowskiego nie są przeszkodą. On woli uznawać, że krytyka wybitnie kosztownej, lansowanej na siłę działalności WOŚP jest przykładem „polskiego piekiełka”. Kolejny element kampanii „racjonalnego” prezydenta…

wrp,PAP

20 mitów, którymi wladza ogłupia społeczeństwo:„Nie daj sobie wmówić” autorstwa Bartosza Marczuka.

Książka do kupienie w naszej księgarni wSklepiku.pl. Polecamy!