Znowu będą cuda nad urną!? Miller: „Powstają naukowe opracowania, których wnioski są wstrząsające”

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Leszek Miller wraca do „cudów nad urną” z wyborów samorządowych, sprawy jakże aktualnej w obliczu zbliżającej się elekcji prezydenckiej…

CZYTAJ WIĘCEJ: Wódka nad urną: alkoholem płacono za głosowanie na kandydatów związanych z PSL?! CBA na tropie niebywałej korupcji wyborczej

Lider SLD przypomina jak był atakowany za to, że po wyborach samorządowych wspólnie z z Jarosławem Kaczyńskim zwracał uwagę na nieprawidłowości towarzyszące głosowaniu i liczeniu głosów.

Po moim krótkim spotkaniu z prezesem PiS w Sejmie zostaliśmy bezpardonowo zaatakowani przez środowiska polityczne i medialne, bo przekroczyliśmy teren rezerwatu, który nam one wytyczyły

— mówi Miller w wywiadzie dla „Faktu”.

Powstają już naukowe opracowania, których wnioski są wstrząsające. Jak inaczej nazwać informacje, że w niektórych okręgach było więcej głosów nieważnych niż ważnych? Wściekły atak na PiS i na nas był nie na miejscu

— dodaje.

Ostro odnosi się też do prób izolowania Prawa i Sprawiedliwości.

Można różne rzeczy mówić o PiS, ale legitymację mają dokładnie taką samą, jak wszystkie inne partie. Próba ich izolowania jest skazana na porażkę. Chyba że ktoś sobie wyobraża, że można ich otoczyć drutem kolczastym i oddzielić fosą, żeby przypadkiem uniknąć jakichkolwiek kontaktów

— stwierdza.

W rozmowie z publicystą „Faktu” Radosławem Grucą, Miller barwnie ocenia obecnego marszałka Sejmu.

Temperament Sikorskiego „nie mieści się” w fotelu marszałka. On jest jak rączy koń, który zrywa się, biegnie, słyszy tylko tętent galopującego rumaka

— opisuje szef SLD.

Pozostając przy tej metaforyce, można stwierdzić, że jak rączy rumak zachowuje się cała Platforma Obywatelska. Wraz ze swym koalicyjnym kucykiem pogalopowała do przodu nie zważając na podejrzenia fałszerstw w wyborach samorządowych. Czy przy wyborach prezydenckich znowu będą „cuda nad urną”?

JUB/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.