Gen. Skrzypczak: Polska powinna się zbroić - natychmiast. Najlepiej u Francuzów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. polska-zbrojna.pl
fot. polska-zbrojna.pl

Jeżeli ci, którzy odpowiadają za Polskę, godzą się na to, by dostawy sprzętu odbywały się za siedem–osiem lat, to jest jakaś farsa. Nasi politycy  w 1939 r. też tak myśleli — mówi generał Waldemar Skrzypczak, b. wiceszef MON w rozmowie z “Rzeczpospolitą”.

Jego zdaniem zagrożenie Polski ze strony Rosji jest realne i będzie szybko narastać.

Rosja robi wszystko, żeby rozsadzić Unię Europejską, a przede wszystkim NATO. Kreml próbuje odciągnąć od Europy uwagę Amerykanów. Na świecie ognisk zapalnych przecież  nie brakuje, a Ukraina jest tylko jednym z nich. To byłby dla nas najgorszy scenariusz, gdyby Amerykanie byli zaangażowani wszędzie indziej, tylko nie w Europie. Wysiłki polityków i dyplomatów nie powinny jednak zmieniać faktu, że Polska powinna się zbroić.

—podkreśla generał.

Jego zdaniem obecne programy zbrojeniowe sa niewystarczające I przewidują zaopatrzenie w nowoczesny sprzęt w zbyt długim okresie czasu. (miałby on się pojawić na wyposażeniu polskiej armii w 2017, 18 czy 22 roku). Ostrzega też, że programy zbrojeniowe mogą “utonąć” w procedurach biurokratycznych.

Tuż przed wybuchem II wojny światowej kupiliśmy czołgi i samoloty. Wszystko to utknęło w rumuńskich portach. Moim zdaniem już teraz trzeba wyposażyć naszą armię w sprzęt, który byłby natychmiastową odpowiedzią na zagrożenia

—przypomina były szef MON.

Jego zdaniem Polska powinna jak najszybciej zaopatrzyć się w systemy obrony przeciwlotniczej I przeciwrakietowej oraz “zdolności” pancerne I przeciwpancerne. Istotne są zwłaszcza systemy obrony przeciwlotniczej, gdyż te którymi Polska dysponuje w tej chwili - są stare I poradzieckie, a wiec wrażliwe na wszystkie zakłócenia ze strony Rosjan. Zdaniem Skrzypczaka polska armia powinna się zaopatrywać raczej w sprzęt francuski niż amerykański, gdyż ten pierwszy  nie został nigdy rozpracowany przez Rosjan.

Ja nie wierzę w sprzęt, który w jakimś stopniu jest w rękach Rosjan. A w przypadku Amerykanów moim zdaniem tak jest. Musimy mieć pewność, że w przypadku tego sprzętu to my, Polacy, będziemy mieli w rękach wszystko, łącznie z kodami źródłowymi i wszelkimi tajnymi danymi. Niech Ameryka przedstawia dla nas swój najlepszy system

—podkreśla Skrzypczak.

ansa/Rz

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych