Olejnik z Żakowskim chłoszczą Sikorskiego: „Plecie, wpadł w bagno, potrzebuje relaksu”…

fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

Radosław Sikorski, niegdyś pupil mainstreamu, poddawany jest bezlitosnej chłoście po swojej kolejnej kompromitującej wpadce. Za podanie nieprawdziwych informacji o ofiarach zamachu w Tunezji dostało mu się nawet od takich gwiazd jak Monika Olejnik i Jacek Żakowski.

Drugiej osobie w państwie nie przeszkadzało to, że pół godziny wcześniej rzecznik MSZ nie chciał odpowiedzieć na pytanie o liczbę zabitych, bo najpierw trzeba zidentyfikować ciała i zawiadomić najbliższych. Ale marszałka nie obchodzą rodziny (…). Najważniejszy jest on. A może warto byłoby się skontaktować z MSZ, a nie pleść co mu ślina na język przyniesie

— stwierdziła Olejnik w gazecie Adama Michnika.

Nie mniej okrutny dla Sikorskiego jest Żakowski.

To, co powiedział Radosław Sikorski o ofiarach zamachu w Tunisie, to nie jest nic nowego. To się tylko nasila. Przecież jako minister spraw zagranicznych też mówił różne rzeczy

— przypomniał sobie publicysta.

To jest trochę tak, jak z pływakiem, który wpadł w wir albo z człowiekiem, który wpadł w bagno, im bardziej się szarpie, tym bardziej się pogrąża

— opisuje w „Fakcie”.

I dodaje:

W ogóle myślałem, że Sikorski zmądrzeje, wydorośleje… Być może on potrzebuje jakiegoś relaksu.

Gratulujemy redaktorom cudownie odzyskanej spostrzegawczości.

CZYTAJ WIĘCEJ: Po co Sikorski wyszedł przed szereg z niesprawdzoną liczbą ofiar i ogłaszaniem żałoby narodowej?! „Z Radosława znów wyszedł Radek…”

JUB/”Fakt”/gazeta Michnika

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych