I to dopiero wizja! Komorowski jeździ bronkobusem i opowiada: "Mamy wielkie zadanie, by Polski nie oddać we władanie smerfa Marudy!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Grzegorz Momot
PAP/Grzegorz Momot

Bronkobus w trasie. Bronisław Komorowski walczy o głosy, jeździ po kraju i rzuca barwnymi… opowieściami. W Aleksandrowie Kujawskim - dla przykładu - mówił o… bajce o Smerfach.

Jest taki smerf Maruda, który ciągle marudzi, który ciągle mówi, że coś jest nie tak, że coś jest najgorsze, najsłabsze, że ciągle w Polsce idzie nie tak. Gdzieś w nas tkwi głębokie przekonanie, że jest „naj”! Nie to, że wszystko jest znakomicie, ale coś jest ‘naj”, coś się udało i możemy być dumnym. Mamy wielkie zadanie ze sobą, by Polski nie oddać we władanie smerfa Marudy, który będzie ciągle podkreślał, że jest źle

— mówił Komorowski.

A kilka dni temu w Poznaniu odniósł się do tamtejszych koziołków na rynku:

Nawet łagodne koziołki mogą się zamienić w groźne kozły bodące się wzajemnie. Ale wszyscy wiemy, że czas kampanii mija i tak jak teraz te koziołki się schowały i chrupią marchew czy inne sianko

— stwierdził pan prezydent.

svl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych