Niesłychane! Sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego chciał wplątać państwowe muzeum w Poznaniu w swoją kampanię wyborczą. Gdy placówka odmówiła wzięcia udziału w politycznym show, do boju ruszyło Ministerstwo Kultury. Muzeum ma problem.

Jak donosi IAR skandaliczna sytuacja miała miejsce w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Placówka odmówiła udostępnienia wnętrz na piątkowe spotkanie z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Z wnioskiem o wynajem wystąpił do Ratusza przedstawiciel komitetu popierającego kandydaturę Komorowskiego w zbliżających się wyborach prezydenckich. Jednak rzecznik muzeum, Aleksandra Sobocińska, wyjaśnia, że dyrekcja musiała odmówić.

Przedstawiciele komitetu poparcia Komorowskiego chcieli „robić polityczny więc”, więc muzeum nie miało wątpliwości. Sobocińska tłumaczy, że placówka nie jest udostępniana żadnemu kandydatowi do działalności politycznej. Włodzimierz Groblewski, który starał się o wynajem lokalu, zaznaczył, że rozumie decyzje.

Nie zrozumiało natomiast Ministerstwo Kultury. Resort zainteresował się sprawą i zażądał wyjaśnień od władz Poznania. Dyrektorowi placówki zarzucano, że muzeum nie chce, by Komorowski zwiedził wystawę. To jednak typowa manipulacja. Muzeum miało być włączone w kampanię wyborczą a nie przyjąć kolejnego gościa. Aleksandra Sobocińska podkreśla, że jako zwiedzający Bronisław Komorowski jest zawsze mile widziany w poznańskim muzeum, ale pozwolenia na polityczne wiece nie będzie.

Jak widać państwowe dla środowiska władzy oznacza, że własne…

wrp

---

Zachęcamy do kupna aktualnego numeru tygodnika „wSieci”! Teraz z nowym stałym dodatkiem ekonomicznym „wGospodarce”.

Tygodnik dostępny również w wersji elektronicznej!

Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html