Terroryści w każdej chwili mogą zatruć zbiorniki wody w Warszawie! Strategiczne obiekty kompletnie bez ochrony!

fot. Wikimedia Commons/Filip Bramorski/CC BY-SA 2.0
fot. Wikimedia Commons/Filip Bramorski/CC BY-SA 2.0

Nikt nie pilnował w Warszawie strategicznego mostu Łazienkowskiego, który spłonął ku kompromitacji władz miasta. Ale to jeszcze nic! Okazuje się, że w stolicy zagrożone są zbiorniki wody dla 600 tys. mieszkańców!

CZYTAJ WIĘCEJ: Strzeżona „Tęcza” i niemonitorowany Most Łazienkowski to symbole „teoretycznego państwa” Platformy. Polskie huty rozprzedane. Kto zbuduje nowy most? Hindusi czy Rosjanie?

Jak alarmuje „Super Express”, zaopatrujący w wodę połowę stolicy Zakład Wodociągu północnego w Wieliszewie, w każdej chwili może stać się obiektem ataku terrorystów lub zwykłych idiotów.

Na ogromny teren z basenami, z których pompowana jest woda dla 600 tys. mieszkańców, bez problemu może dostać się każdy nieproszony gość. A próby zatrucia wody nikt nawet nie zauważy!

— ostrzega gazeta.

Udowodnili to reporterzy „SE”, którzy bez problemu dostali się na teren zakładu.

Blisko 1,5-metrowe ogrodzenie mogli pokonać jednym susem. Ale nawet nie musieli, bo co kilkadziesiąt metrów są ogromne dziury w płocie, zrobione przez dziki. W biały dzień przez nikogo nie niepokojeni dotarli aż nad dwa ogromne odkryte baseny. Gdyby mieli przy sobie jakiekolwiek trujące substancje, nikt nie przeszkodziłby im w skażeniu wody, bo strategicznych zbiorników nikt nie pilnuje. Nie chronią ich też żadne kamery!

— opisuje gazeta.

Przeraża niefrasobliwość i brak wyobraźni władz stolicy z Hanną Gronkiewicz-Waltz na czele. Czy mieszkańcy Warszawy mają pić wyłącznie wodę mineralną ze sklepów, by czuć się bezpiecznie we własnym mieście?!

JUB/”SE

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.