Koronkowe majtki i zazdrość Anny Grodzkiej. Czyli demaskatorskie sukcesy Kuby Wojewódzkiego

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

W wielkim stylu powrócił na antenę pierwszy demaskator III RP Kuba Wojewódzki. W pierwszej odsłonie swego zlifitingowanego programu ujawnił, że Anna Grodzka, kandydat na prezydenta, założyła koronkowe majtki, gdy szła na komisje poborową! O dziennikarska przenikliwości!

Grodzka jak się okazało była, o dziwo, po raz pierwszy u Wojewódzkiego. Ten zapowiedział, ze chce ją pokazać jako człowieka, a nie jako polityka. Ale uzyskał na tym polu niewiele. Oprócz newsa o majtkach, zaczerpniętego zresztą z autobiografii posłanki - niewiele nowego dowiedzieliśmy się o jej życiu.

Że zna Andrzeja Dudę, że nawet uważa go za miłego człowieka, tyle, że w kampanii „dziwnie gada”.

Pożartowali sobie z Wojewódzkim na temat tego, co kto bierze, ale gdy padło pytanie (zapewne dla Wojewódzkiego kluczowe)

Czy jeśli wygrasz, będzie można w Polsce jarać marihuanę?

— Grodzka wykręciła się od jasnej deklaracji.

Przychodzą do mnie rodzice, którzy opowiadają, że ich syn pierwszy raz zapalił i został skazany. Ma zababrane papiery. Ja nie chcę żyć w kraju, w którym za takie rzeczy idzie się do więzienia

— opowiadała. Sama jednak, zarzekała się, że trawki nie próbowała.

Powiedz jak to jest?

— zwróciła się do Wojewódzkiego, z którym zaraz na początku programu przeszła na „ty”.

Tu unik zrobił gospodarz… by przejść do jakże ważkich zagadnień:

Kto cię stylizuje?

Mam stylistę w Łodzi, mojego Maćka…

— odpowiedziała Grodzka, kokieteryjnie pozdrawiając stylistę. Po czym poskarżyła się, że ten jednak ją zawiódł. bo nie uszył na czas niebieskiej sukienki…

Test na znajomość innych stylistów oblała. Bo jak zapewniła - modą niespecjalnie się interesuje.

Ja się interesuję tym, żeby wyglądać jak człowiek, jak kobieta…

— powiedziała.

Gdy zaś znowu zeszło na kampanię wyborczą stwierdziła samokrytycznie:

Jestem najlepszym dowodem, że to nie jest konkurs piękności.

Dlaczego?

— kokietował Wojewódzki.

No spójrz na mnie,  czy ja jestem taka piękna? Zazdroszczę Magdalenie Ogórek

— wyznała kandydatka.

No co ty, masz wdzięk!

— komplementował Wojewódzki.

Z półgodzinnej rozmowy dowiedzieliśmy się jeszcze, że jeśli Grodzka wygra nie będzie „pierwszej damy”, ani „pierwszego kawlera”. I że na pewno nie obejmie tej funkcji Rafalala… Że nie zamierza zakładać rodziny oraz że program Grodzkiej jest „jednym prospołecznym programem”.

Na koniec posłanka przyznała, że zdarzyła jej się kiedyś bójka.

Bardzo dawno temu

— zapewniła.

Kto wygrał?

— chciał wiedzieć Wojewódzki.

A jak myślisz?

— „skromnie” odpowiedziała Anna Grodzka.

I tak oto otrzymaliśmy sielankowy portret potencjalnego prezydenta Rzeczpospolitej…

ansa /TVN


Gender - groźna kulturowa inwazja!

Polecamy wSklepiku.pl książkę naszej publicystki Marzeny Nykiel „Pułapka Gender. Karły kontra orły. Wojna cywilizacji”.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.