Jarosław Kaczyński: "Przemysław Gosiewski miał w sobie niezwykłą iskrę". Wyjątkowa wystawa i konferencja. NASZA RELACJA

fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

Jestem wzruszona, a jednocześnie czuję nieustający ból, że straciłam syna. I że zginął w okolicznościach, które do dziś nie zostały wyjaśnione

— powiedziała portalowi wPolityce.pl Jadwiga Gosiewska, matka śp. Przemysława Gosiewskiego, tuż po otwarciu w Sejmie wystawy fotograficznej poświęconej jej synowi.

Wystawa jest pierwszym dużym przedsięwzięciem związanym z przypadającą w tym roku piątą rocznicą tragedii smoleńskiej. Uroczystości upamiętniające śp. Przemysława Gosiewskiego – młodego opozycjonisty w czasach PRL, współpracownika śp. Lecha Kaczyńskiego w „Solidarności”, działacza Porozumienia Centrum, współtwórcy PiS, a potem parlamentarzysty tego ugrupowania i wicepremiera – zaczęły się od Mszy Świętej  w kościele św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży w Warszawie.

Po nabożeństwie tłum polityków PiS, samorządowców, przyjaciół i dawnych współpracowników Przemysława Gosiewskiego przeniósł się do Sejmu, gdzie zainaugurowano wystawę poświęconą tragicznie zmarłemu b. wicepremierowi. Jej motto brzmi: „Dla ciebie Polsko. Ojczyzno moja”.

Mamy szczególną chwilę. Otwieramy wystawę, która ma uczcić człowieka niezwykłego. Człowieka, który w ciągu całego swego dorosłego życia walczył o Polskę. Żeby była wolna, żeby nie była postkomunistyczna, żeby stała się Rzeczpospolitą w całym tego słowa znaczeniu. Poświęcił temu życie, pokazując, że w sytuacjach nawet beznadziejnych można walczyć skutecznie. Zasłużył na to, żeby zapisać go do panteonu polskiej historii. Miał w sobie niezwykłą iskrę

— mówił Jarosław Kaczyński.

Lider PiS jako pierwszy zabrał też głos podczas konferencji poświęconej śp. Przemysławowi Gosiewskiemu. Jarosław Kaczyński określił go jako polityka, który w pełni zasługuje na miano męża stanu. Przypomniał, że Przemysław Gosiewski, jako działacz NZS już jako student znalazł się w centrum polskiej historii, a ta historia była w centrum światowej wolności.

Po 1989 r. stanęło pytanie jaka ma być Polska - postkomunistyczna czy rzeczywiście demokratyczna, wolna, niepodległa i wykorzystująca swoje wielkie możliwości. Przemysław Gosiewski od samego początku stanął po stronie, która wypowiadała się za Polską prawdziwie demokratyczną i wolną

— podkreślał Jarosław Kaczyński.

Przypomniał, że kiedy Lech Wałęsa został prezydentem, Przemysław Gosiewski znalazł się w grupie stworzonej przez Lecha Kaczyńskiego, która miała na nowo organizować „Solidarność”.

Już wtedy Przemysław Gosiewski wyróżniał się w tej niewielkiej grupie szturmowej

— opisywał lider PiS.

Jarosław Kaczyński wyraził nadzieję, że przyjdzie czas na godne uczczenie w całej Polsce tak Lecha Kaczyńskiego jak Przemysława Gosiewskiego i innych ofiar tragedii smoleńskiej.

Przemysław Gosiewski zasłużył, by zostać wpisanym na krótką listę polskich mężów stanu

— zaznaczył prezes PiS.

Wcześniej, opisując działalność opozycyjną Przemysława Gosiewskiego w czasach PRL, stwierdził, że wśród gdańskich działaczy NZS były dwie osoby, które już wtedy ukazywały cechy kwalifikujące do wielkiej polityki. Jedną z tych osób był Przemysław Gosiewski, a drugą Grzegorz Bierecki.

Obecny senator PiS wspominał swoją przyjaźń z Przemysławem Gosiewskim.

Są wydarzenia, które przeżyte wspólnie muszą skończyć się przyjaźnią. Nie naruszoną przez czas i na ten czas odporną. Naszym wspólnym przeżyciem było NZS – organizacja młodej patriotycznej inteligencji, pokolenia, które wierzyło, że komunizm może upaść

— mówił senator Bierecki.

I dodał:

Przemek wierzył, że nic nie jest stracone, jeśli ma się odwagę. W tamtych trudnych czasach mógł wybrać inaczej. Nie musiał stanąć po stronie „Solidarności”. Ale on był wolnym człowiekiem, a być wolnym to znaczy nie kłamać. Przemek nie mógł służyć kłamstwu i bezprawiu. Służył Ojczyźnie,  jak służyli jego dziadowie.

Ojciec Tadeusz Rydzyk, którzy również wziął udział w konferencji, zapamiętał Przemysława Gosiewskiego jako „przyjaciela ludzi” - polityka wrażliwego na krzywdę i biedę.

Pochylał się nad ludźmi. Dla mnie to przykład kultury, bo kulturę mierzy się podejściem do osób biednych, starych, niepełnosprawnych, potrzebujących pomocy

— powiedział o. dyrektor Radia Maryja.

JKUB


Do nabycia w naszej księgarni! „Elementarz człowieka wolnego”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.