Radosław Sikorski skomentował dramatyczną sytuację w Rosji, gdzie zamordowano przedstawiciela opozycji Borysa Niemcowa. Marszałek Sejmu odniósł się również do niewpuszczenia Bogdana Borusewicza do Rosji, co nazwał „nieprzyjemnym zgrzytem”.

Jestem osobiście wstrząśnięty morderstwem Borysa Niemcowa. To nie pierwsze tego typu morderstwo. Ewolucja polityczna Rosji coraz bardziej mnie niepokoi

— powiedział Sikorski.

Każdy widzi, jakie są stosunki polsko-rosyjskie. To nie my zaczęliśmy zmienianie siłą granic w Europie

— podkreślił marszałek Sejmu.

Radosław Sikorski skomentował również uniemożliwienie przyjazdu do Rosji marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi.

To nieprzyjemny zgrzyt, że nie wpuszczono marszałka Senatu, b. opozycjonisty wobec władzy totalitarnej. Nawet jak Rosja przyjęła jakąś listę (osób niepożądanych - przyp. red.), to na czas pogrzebu można było ją zawiesić (…). Pamiętajmy, że w sensie protokolarnym nie jest to pogrzeb państwowy. Ale wg mojego osobistego zdania jako sąsiedzi Rosji jesteśmy bardziej wyczuleni aby Rosja i wartości demokratyczne, o które walczył Borys Niemcow, nie ginęły. Stąd ta fala sympatii do wszystkich rosyjskich demokratów. Każdy podejmuje takie decyzje zgodnie z własnym poczuciem chwili, smaku, zmysłu politycznego. Polska jest reprezentowana na b. wysokich szczeblach

— podkreślił Sikorski.

Szkoda, że osoba, która kierowała przez kilka lat polską dyplomacją dopiero teraz zauważyła, jakie procesy polityczne zachodzą w Rosji. Najwyraźniej spostrzegawczość nie jest najsilniejszą stroną Radosława Sikorskiego.

gah/onet.pl/300polityka.pl