Joanna Senyszyn, polityk lewicy, udowodniła, że komunistyczna propaganda z czasów stalinowskich jest w Polsce wiecznie żywa. O bohaterskich Żołnierzach Wyklętych mówiła językiem rodem z lat 50.

Odnosząc się do słów Bronisława Komorowskiego, który wspomniał o „ofiarach tych właśnie Żołnierzy Wyklętych” Senyszyn mówiła:

Może prezydent się przejęzyczył, nie mniej jednak zabrzmiało to bardzo dobrze. Dlatego, że napisałam wyraźnie, że trzeba również czcić pamięć ofiar Żołnierzy Wyklętych, których wcale nie było tak mało. Musimy sobie wyobrazić tamtą sytuację. Jesteśmy po wojnie, miliony Polaków mają dość wojny, mają dość mordowania, chcą żyć, żenić się, mieć dzieci. No i nagle jest grupa, ocenia się, że 20 tysięcy osób, którzy są żołnierzami, chcą walczyć, którzy czekają na III wojnę światową.

Senyszyn nie tylko kłamała, umniejszając znaczenie Polskiego Podziemia Niepodległościowego po II wojnie, ale również przystąpiła do szkalowania Wyklętych.

Ta grupa no tak naprawdę napada, morduje zabiera chłopom żywność. Jednak mamy i straszne wypadki, to przecież członkowie Związku Kombatantów AK wystąpili przeciwko, by „Ognia” honorować. Oni zebrali dziesiątki materiałów dowodzących zbrodni „Ognia”. To były zbrodnie przeciwko ludzkości

— mówiła Senyszyn.

Zbigniew Girzyński, historyk z wykształcenie, swoją wypowiedź rozpoczął od podziękowań dla tych, którzy uczcili Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Chciałem podziękować tym, którzy w społecznym odruchu patriotyzmu uczcili ten dzień

— wskazał.

Mówiąc o Wyklętych przypomniał:

Tym ludziom należy się cześć i chwała. Bo to są bohaterowie. Nie byli to ludzie, którzy dokonywali jakichkolwiek złych rzeczy. W czasie działań wojennych, jakie wówczas się działy, jak w czasie II wojny światowej, dochodziło do pewnych incydentów, które w żaden sposób nie mogą rzutować na całościową ocenę wspaniałej postawy żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Cieszę się, że po tylu latach odkłamujemy historię, a ci żołnierze, przez samych komunistów, którym nie zależało, by Polska się rozwijała, którzy byli narzuconą władzą przez Sowietów, oni zostali przez nich nazwani Wyklętymi. Dziś są przez nas nazywani niezłomnymi.

Senyszyn kontynuowała jednak swoją narrację.

Nie możemy się zgodzić. Tak, jak w PRL-u historia Wyklętych była zakłamywana, tak jest teraz, tylko dokładnie w drugą stronę. Podam przykład. Oddział Ognia 30 kwietnia 1946 roku wyprowadził ze szpitala w Rabce dzieci z opiekunką i ich zamordował. Co to ma wspólnego z walką? Ci żołnierze Wyklęci zabili tylko 1 tysiąc radzieckich żołnierzy, a 30 tysięcy Polaków, w tym kobiety i dzieci. Gwałcili je, mordowali, rabowali. Występowali na przykład przeciwko bardzo wielu, np. rozdawnictwu ziemi

— bajała polityk.

Na jej słowa Girzyński reagował ostrym sprzeciwem.

Nieprawda! Nieprawda! Nieprawda! Żołnierze Niezłomni, zmuszeni do walki przez aparat represji, przez UB, zostali zmuszeni do walki. Gdy ujawniali się, byli mordowani. Proszę przeczytać historię Pileckiego, Nila, co zrobiono z Inką, która nie miała 18 lat

— zachęcał Girzyński Senyszyn.

Jednak polityk lewicy była jak impregnowana.

Ale teraz takiemu Ogniowi, który był bandytą, wystawia się pomniki

— rzuciła.

Ogień był bohaterem. Mordował komunistów i agentów sowieckich, którzy w Polsce niestety zaprowadzali system komunistyczny

— ripostował Girzyński.

Były wątki antysemickie, przeciw mniejszościom narodowym

— atakowała dalej Senyszyn.

Nieprawda! Odsyłam do pozycji prof. Szwagrzyka dotyczącą działalnością Żydów w UB. To przeciwko tym ludziom wymierzone było działanie Wyklętych

— apelował Girzyński.

Poseł niezrzeszony postawę Joanny Senyszyn podsumował słowami:

Lewica wciąż trzyma się ubecji, komuny…

Dodał, że lewica w Polsce zapomina o własnych działaczach, jak np. Kazimierz Pużak, który również został zamordowany przez komunistów…

wrp

---

Lektura obowiązkowa dla każdego Polaka!

„Z mocy bezprawia” - Thriller, który napisało życie! Przerażające fakty mówiące o prawdziwym obliczu III RP.