Poseł Kwiatkowski o kampanii Dudy wśród Polonii i swoim wypadku na nartach! NASZ WYWIAD

A. Duda i A. Kwiatkowski podczas Marszu w Obronie Demokracji; fot. FB/pomniksmolensk.pl/J. Dąbrowski
A. Duda i A. Kwiatkowski podczas Marszu w Obronie Demokracji; fot. FB/pomniksmolensk.pl/J. Dąbrowski

Mówienie o tym, że jak się mieszka daleko, to nie powinno się głosować, jest co najmniej nie na miejscu. A bardzo wiele instytucji, pośrednio związanych z PO i sprzyjających partii rządzącej, takie próbuje mniemanie w Polakach zasiać. Wybory prezydenckie to moment, w którym Polonia powinna zagłosować na Andrzeja Dudę i powiedzieć stanowcze „nie” temu, co robi rząd

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Adam Kwiatkowski, poseł PiS z Komisji Łączności z Polakami za Granicą, wybrany do Sejmu dzięki głosom Polonii

wPolityce.pl Czy Andrzej Duda, jako kandydat PiS na prezydenta, zwróci się w swej kampanii do Polaków mieszkających za granicą?

Adam Kwiatkowski: Dla PiS Polacy mieszkający za granicą zawsze byli bardzo ważni. To zawsze podkreślał śp. Prezydent Lech Kaczyński, że nie jest istotne gdzie się mieszka, lecz ważne, że się jest Polakiem. On zawsze podczas wizyt zagranicznych znajdował czas, żeby się z Polakami spotykać. Dla nas również jest to bardzo ważne. Nasz kandydat na prezydenta w zeszłym roku, na początku marca, był Chicago. Miałem zaszczyt mu towarzyszyć. Spotykaliśmy się z Polonią. Widzieliśmy się z przedstawicielami różnych ważnych organizacji, takich jak Związek Podhalan w Północnej Ameryce czy Kongres Polonii Amerykańskiej. Natomiast kilka dni temu Andrzej Duda miał bardzo długą rozmowę „na żywo” w jednej z najważniejszych rozgłośni radiowych, w programie Łucji Śliwy „Otwarty mikrofon”. To był ponadgodzinny wywiad.

Polonia amerykańska, szczególnie z tego wielkiego skupiska Polaków w Chicago, jest tradycyjnym elektoratem prawicowym. Wielu wyborców od dawna sympatyzuje tam z PiS. Ale istotne wydaje się też dotarcie do Polaków, którzy w ostatnich latach wyjechali za chlebem choćby do Wielkiej Brytanii. To istotna grupa wyborców…

Pamiętamy o nich. Przedstawiliśmy kilka ważnych inicjatyw ustawodawczych, również w tym czasie, kiedy Andrzej Duda był posłem na Sejm. Niestety w większości te projekty ustaw nie znalazły zrozumienia wśród koalicji rządzącej. Dotyczyły one m.in. polskich dzieci, czy to w Wielkiej Brytanii, czy w USA, czy na całym świecie.

A konkretne pomysły na kampanię wśród środowisk polonijnych?

Będą realizowane, ale dziś nie mogę ich zdradzić. Kampania polega na tym, że nie mówi się o tym wcześniej. Ale na pewno pamiętamy o Polakach zagranicą i są dla nas bardzo ważni. Nasz kandydat już wkrótce podejmie w tej dziedzinie pewne czynności i będzie ich więcej.

Czy zakładają państwo, że ta grupa wyborców może w istotny sposób wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich?

Zawsze powtarzałem i powtarzam, że najważniejsze dzisiaj jest to, żeby Polacy się uaktywnili. Żeby mocno zabierali głos w sprawach swojej Ojczyzny. Żeby nie słuchali takich opinii, że skoro są daleko, to nie wiedzą, co się w Polsce dzieje. Mówienie o tym, że jak się mieszka daleko, to nie powinno się głosować, jest co najmniej nie na miejscu. A bardzo wiele instytucji, pośrednio związanych z PO i sprzyjających partii rządzącej, takie próbuje mniemanie w Polakach zasiać. Wybory prezydenckie to moment, w którym Polonia powinna zagłosować na Andrzeja Dudę i powiedzieć stanowcze „nie” temu, co robi rząd.

Czy rządy Ewy Kopacz, a wcześniej Donalda Tuska, nie wspierały Polonii?

Wręcz przeciwnie! Wystarczy przypomnieć inicjatywę sprzed paru miesięcy, ówczesnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, żeby słowo Polonia zamienić słowem diaspora. Przypomnijmy zabranie pieniędzy dla Polonii z Senatu do MSZ. Przypomnijmy aferę przy podziale środków na wsparcie Polonii. Przypomnijmy wiceministra spraw zagranicznych za to odpowiedzialnego, który nagle podupadł na zdrowiu i musiał odejść, a ten jego zły stan zdrowia był prawdopodobnie spowodowany niejasnościami przy procedurze przetargowej. Przypomnijmy, że szef Rady Polonii Świata ponad rok czekał na spotkanie z kimkolwiek z kierownictwa MSZ. To są jednoznaczne sygnały - wysyłane przez dzisiaj rządzących Polską, przez Platformę Obywatelską i wspierającego ją Bronisława Komorowskiego, notariusza tej partii, który na wszystko się zgadza i wszystko podpisuje – działań wymierzonych w Polaków mieszkających poza granicami kraju. Głęboko wierzę, że Polacy są świadomi tego i podczas wyborów powiedzą temu „nie”! Nasz kandydat na prezydenta, który bardzo wiele czerpie z dorobku śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zdaje sobie sprawę z tego, że Polaków za granicą trzeba traktować inaczej niż są dzisiaj traktowani. I będziemy o tym głośno mówić podczas kampanii wyborczej.

Przed dwoma tygodniami uległ pan w Rabce-Zdroju wypadkowi podczas Memoriału Narciarskiego im. Marii Kaczyńskiej. Pierwszej pomocy na stoku udzielił panu Andrzej Duda. Jak się pan czuje?

W piątek wyszedłem ze szpitala. Przede mną bardzo długa rehabilitacja. Za około sześć tygodni będzie wiadomo co dalej. Ufam, że będzie dobrze. Wszystko w rękach opatrzności.

Życzę, żeby rehabilitacja przebiegała jak najpomyślniej.

Bardzo dziękuję. To będzie bardzo długi proces, który potrwa prawdopodobnie nawet kilka lat. Ten wypadek był rzeczywiście bardzo poważny, wbrew różnym informacjom, które były kolportowane.

Rozmawiał Jerzy Kubrak


Jeżeli chcesz się dowiedzieć co naprawdę myśli Polska Prawica, czy jej diagnozy wobec rzeczywistości i recepty na Polskę sprawdziły się czy nie - to musisz przeczytać tę książkę!

Konserwatyzm. Najlepsze Teksty Polskiej Prawicy”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.