Pośród rozmaitych scenariuszy, zakończonych kilkoma strzałami do Borysa Niemcowa, trzeba brać pod uwagę i ten. Bardzo podobny do bandyckiej napaści na św. p. ks. Jerzego Popiełuszki. Wyszkolone zbiry służb specjalnych otrzymały zadanie specjalne. Po wykonaniu zlecenia zostaną w miarę szybko wykryci, co ma uwiarygodnić sprawność putinowskiej milicji, prokuratury i w ogóle całego tzw. aparatu sprawiedliwości.

Przed sądem może się okazać, że wśród członków tajnych służb Kremla są także osoby, które w trosce o społeczny porządek mogą sięgać po niedozwolone i potępiane przez Putina metody. Głupawy i fanatyczny odłam społeczności, zakochany w swym przywódcy, uzna ich za bohaterów, ale panujący dziś car będzie bezwzględny. Z pewnością zażąda wobec tej zbrodni bardzo surowego wyroku i jasne jest, że niezależny moskiewski sąd z łatwością przychyli się do tej sugestii. Wszakże cały świat patrzy na praworządną Moskwę, a dożywotnie więzienie dla sprawcy lub sprawców dostarczy mu kolejnych powodów do uznania Władimira Putina, jako trudnego, ale jednak przewidywalnego przywódcę. Co prawda ciągle gdzieś kogoś, z kręgu jego przeciwników politycznych, mordują, ale to tylko taka dziwna, trudna do oceny seria. Ot, każdy ma jakichś przeciwników, gotowych nawet do najgorszych przestępstw.

Po paru latach, spędzonych niby w więzieniu, ale tak naprawdę nie wiadomo gdzie, mordercom kara zostanie skrócona za wybitnie dobre zachowanie, a potem, z tych samych przyczyn, resztę sąd daruje. Czyli przypadek bardzo zbliżony do morderstwa i procesu zabójców śp. p. ks. Jerzego Popiełuszki. Przecież do dziś oficjalna wersja utrwala bzdury, że Kiszczak o niczym nie wiedział, tak samo jak najbliższe jego otoczenie. Piotrowski i jego ludzie sami wszystko wymyślili i wykonali. Cała czwórka od dawna jest na wolności i żyje lepiej niż wiele dręczonych przez nią ofiar.

Peerelowska bezpieka była szkolona na sowieckich wzorcach, tak samo jak moskiewska. Nie jest więc wykluczone, że powtarzalne są bestialskie scenariusze. Trzeba jednak wciąż pamiętać o głównej zasadzie – na Kremlu wiele rzeczy nie potrafią, ale zasady mordowania opanowano tam do perfekcji.

CZYTAJ TAKŻE: Kamery zarejestrowały moment zabójstwa Niemcowa. Zamach był precyzyjnie przygotowany. WIDEO