Dziwne zachowanie Komorowskiego. Uczcił „ofiary czasów stalinowskich, które były ofiarami właśnie tych Żołnierzy Wyklętych”. FILM!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jakub Kamiński
fot. PAP/Jakub Kamiński

Kondycja głowy państwa po powrocie z dalekiej podróży może budzić poważne obawy…

Prezydent w dziwny - co najmniej - sposób wypowiedział się w Pałacu Prezydenckim. Podczas uroczystości wręczenia not identyfikacyjnych rodzinom ofiar terroru komunistycznego, zaraz po fanfarach, stanął przed mikrofonem.

Mówiąc bez kartki, w pierwszym zdaniu oznajmił:

Pamiętamy i mamy w zasadzie jasny plan działania związanego z potrzebą odbudowy, w narodowym wymiarze, pamięci o ofiarach czasów stalinowskich, o ofiarach, które były ofiarami właśnie tych Żołnierzy Wyklętych.

Po kompromitującym poplątaniu ofiar z bohaterami, Komorowski oświadczył:

Wiemy, że jest do wykonania ciężka praca

Akurat z tym stwierdzeniem trudno się nie zgodzić. Jest do wykonania ciężka praca nad prezydentem. Poza tym zdaje się, że już wiadomo dlaczego Komorowski nawet pozdrowienia dla żony odczytywał z kartki.

ZOBACZ FILM:

JUB

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych