Skwer śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wielki sukces opolskiej prawicy

Fot. Józef Wieczorek
Fot. Józef Wieczorek

Przez pięć lat od tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nigdy nawet nie marzyłem, że doczekam takiego dnia, w którym zostanie on upamiętniony w moim rodzinnym mieście. Zmieniła się władza, zmieniło się podejście w stosunku do upamiętnienia wielkiego polskiego prezydenta. Udało się. W Opolu będzie skwer prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Podkreślić należy, że wcześniej były takie próby. Lokalni działacze PiS proponowali kilka lat temu podczas sesji miejskiej rady zmianę nazwy ulicy Obrońców Stalingradu na śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Doskonale pamiętam działania ówczesnego radnego, a obecnie posła Solidarnej Polski Patryka Jakiego w tej sprawie. Beton jednak był gruby i praktycznie nie do przebicia.

Jednak nic nie trwa wiecznie. Po wygranych przez urzędującego prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego wyborach w mieście wiele się zmienia. Opole nie tylko staje się coraz bardziej atrakcyjne pod względem inwestycyjnym, ale również, a może nawet przede wszystkim pamięta o tradycji i historii, oddaje hołd polskim bohaterom.

Dlatego Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało, aby jedno z miejsc w centrum Opola nazwać imieniem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydent Wiśniewski, który ściśle współpracuje z posłem Jakim od początku był pozytywnie nastawiony do tej koncepcji. A łatwo nie było.

Działacze PO, SLD i Mniejszości Niemieckiej robili wszystko aby inicjatywę skweru śp. prezydenta Kaczyńskiego wyśmiać i zatrzymać. Na portalu Facebook powstała nawet strona(przypuszczam, że założona przez kogoś z PO) przeciwstawiająca się koncepcji PiS. Tym razem to im – pieniaczom - nie udało się nic wskórać.

Ostatecznie głosami klubów PiS, Razem dla Opola i Opole na Tak, który tworzą członkowie Solidarnej Polski – przegłosowano skwer śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Trzeba przyznać, że było również zabawnie, gdy wiceprezydent miasta Janusz Kowalski rozdawał działaczom Platformy Obywatelskiej biografię śp. prezydenta, której sam jest współautorem.

Dlaczego? Ano taki działacz PO pytał, co Lech Kaczyński zrobił dla Opola? Ten sam człowiek nie pytał co dla Opola zrobili Lech Wałęsa, czy Krzysztof Zanussi, bądź Władysław Bartoszewski gdy przyznawał im tytuł honorowych obywateli miasta…

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.