Sienkiewicz podsłuchiwał szefów CBA, ABW, SKW i BOR? Minister podejrzewał spisek służb ws. afery taśmowej

Krzysztof Bondaryk, Marian Janicki, Paweł Wojtunik/fot. tvn24.pl/wikipedia/ansa/wPolityce.pl
Krzysztof Bondaryk, Marian Janicki, Paweł Wojtunik/fot. tvn24.pl/wikipedia/ansa/wPolityce.pl

Tajna grupa utworzona w MSW badała, czy za aferą podsłuchową stoją byli szefowie ABW, SKW i BOR oraz urzędujący szef CBA. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz miał ich podejrzewać o spisek - czytamy w gazecie Michnika.

Według dziennika z Czerskiej grupa, w której pracowali policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji oraz oficerowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego została wydzielona latem 2014 r. z oficjalnie funkcjonującego pod kierunkiem ABW zespołu badającego tzw. aferę podsłuchową.

Wiele wskazuje na to, że minister Sienkiewicz potraktował zadanie rozwikłania zagadki nagrań bardzo poważnie i przyjął hipotezę, że mogą za nimi stać szefowie trzech służb specjalnych (wszyscy w stopniu generała), ich zastępcy oraz szef CBA Paweł Wojtunik. Gazeta Michnika ustaliła, że grupę nadzorował Sienkiewicz. Zespół miał zostać powołany w oparciu o przepisy, które mówią o działaniu w chwili zagrożenia „obalenia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej”.

Komenda Główna Policji odmawia wyjaśnień, kwitując, że „decyzja o grupie, jej składzie i zadaniach jest niejawna”.

Gdy „Wprost” opublikowało nagrania, Sienkiewicz miał zacząć podejrzewać Wojtunika o podwójną grę. Do grona podejrzewanych dołączył też generałów: Krzysztofa Bondaryka (szefa ABW w latach 2007-13), Mariana Janickiego (kierującego Biurem Ochrony Rządu od 2007 do 2013 r.) oraz Janusza Noska (od 2008 do 2013 r. kierującego Służbą Kontrwywiadu Wojskowego). Każdy z nich odszedł skłócony z Sienkiewiczem, który kreował się na mocnego człowieka w rządzie, obsadzał służby swoimi ludźmi

— czytamy w dzienniku z Czerskiej.

Z dziennikarskich ustaleń wynika, że podsłuchami lub innymi czynnościami sprawdzającymi objęto kilkanaście osób, w tym posła PiS Maksa Kraczkowskiego, ponieważ ten dobrze znał Piotra Nisztora, dziennikarza, który przyniósł podsłuchy do „Wprost”, oraz majora BOR Dariusza Palczewskiego, zawieszonego za kontakty z Nisztorem.

Wątku rzekomego spisku generałów w aferze podsłuchowej nie udało się dowieść.

źródło: wyborcza.pl/WUj


Aleksander Majewski w rozmowach z najlepszymi polskimi dziennikarzami śledczymi - Sumlińskim, Gadowskim, Miterem, Pyzą i Zielke - odkrywa tajemnice polskiego świata przestępczości zorganizowanej, afer na styku polityki i korupcji.

„Afery III RP” - książka dostępna w naszym internetowym sklepie wSklepiku.pl.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.