Żądajmy zmiany PKW!!! Obecne ciało kapturowe namaszczone w zaciszu Belwederu przez prezydenta, gwarantuje nam wyłącznie udział w kolejnej farsie wyborczej

fot. dannyghitis.photoshelter.com
fot. dannyghitis.photoshelter.com

Powstał Ruch Kontroli Wyborów sygnowany przez Józka Orła z Klubu „Ronina”. W odezwie czytamy: „Nie mamy zaufania do systemu wyborczego i dlatego musimy jako obywatele przypilnować wyborów, na każdym etapie oddawania i liczenia głosów!Wybory w naszym kraju są fałszowane, ale położymy temu kres !”

PiS niestety bardzo niemrawo, ale też od pewnego czasu zapowiada, że będzie pilnował wyborów.

To są bardzo cenne przedsięwzięcia, dobrze, że one powstają, a  ich inicjatorom należy się pełen szacunek.

De facto jest to jednak zgoda na nienormalność. Zgoda na to, że mając niewiarygodną PKW, niewydolny system wyborczy, czyhające w odwodzie „ruskie serwery” pójdziemy znowu do urn symulować demokrację. Może się uda przypilnować poszczególne komisje, może się uda zebrać skany protokółów z całego kraju i porównać te wyniki z tymi oficjalnymi.

Ale to cały czas jest nienormalność!!! To jest branie udziału w farsie!!!

„Leśnych dziadków” z PKW, którzy, pomimo sowieckiego szkolenia, nerwowo nie wytrzymali fałszowania wyborów samorządowych i podali się do dymisji, zastąpili jacyś enigmatyczni figuranci ustaleni w Belwederze przez prezydenta z nie wiadomo kim.

To znaczy nazwiska można ustalić, ale ponieważ nie było w środowisku sędziowskim, ani lustracji, ani dekomunizacji, kto jest tam kim do końca pewności nie ma.

Do tego mamy cały czas ten sam układ medialny, dopieszczający prezydenta Komorowskiego i sekujący jego rywali. Kuriozalnie rozpoczął wywiad z prezydentem redaktorzyna z radiowej „Jedynki”. Pytając głowę państwa o hasło kampanii, żachnął się: „Dlaczego musimy czekać? My, czyli ci, którzy popierają pana osobę…”

Popieraj, popieraj! Parafrazując.

Do wyborów prezydenckich są jeszcze dwa miesiące. To jest dużo czasu, aby powołać Państwową Komisję Wyborczą mającą mandat społeczny. A do wyborów parlamentarnych to jeszcze  ho, ho!

Czy naprawdę musimy  po cichu przyjmować nawet taką bezczelność jak odmowę przez Sejm postulatu by urny były przezroczyste.

PO, PSL, i prezydent nawet na to się nie zgodzili. Kosze na śmiecie tak, worki, pudła, w których przechowuje się nasze glosy tak, cywilizowana urna nie!!! Ostatnie wymuszona zmiana składu PKW może utrudniać fałszowanie wyborów, ale nie należy tego całkowicie wykluczać.

Jeśli nie można inaczej, to niech pracom PKW przyglądają się przedstawiciele tych kandydatów, którzy uzyskają ponad 100 tysięcy podpisów czyli oficjalnie staną do wyborów.

Czy coś stoi na przeszkodzie by powołać takie gremium?

Pan prezydent tłumaczy zmianę terminu wizyty w Japonii: „Wtedy sytuacja była dramatyczna, były oskarżenia o sfałszowanie wyborów.”

Sytuacja dramatyczna jest nadal. O tyle dramatyczna, że pan prezydent murem stoi na straży sfałszowanych wyborów, a ponad to jest kandydatem, którego ten koślawy system może wyłonić ponownie na najwyższe stanowisko w państwie.

Jeśli nie zrobimy konkretnego ruchu by mieć krystalicznie uczciwą PKW i prawdziwe demokratyczne wybory, to pomimo świetnej kampanii Andrzej Dudy, pomimo społecznych prób kontroli,  nic się w Polsce nie zmieni, ani teraz, ani na jesieni.

Wszelkie pokrętne tłumaczenia tej władzy, że PKW w obecnej formule jest nie do zmiany, tylko potwierdzają podejrzenia, że wybory w Polsce są fałszowane i rządzą nami przedstawiciele grup interesów, a nie wybrańcy narodu.

Walka o wolne wybory jest walką o wolną Polskę.

Niesamowicie proste, a jednak niewykonalne.

A może jednak ruszymy się wreszcie, bo larum grają!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.