Kopacz zapewnia, że upomniała Orbana: "To była trudna i szczera rozmowa między przyjaciółmi..." Reakcja premiera Węgier enigmatyczna...

PAP/Rafał Guz
PAP/Rafał Guz

Ewa Kopacz w krótkim oświadczeniu dla mediów przekonywała, że w „trudnej i szczerej rozmowie między przyjaciółmi” mówiła Viktorowi Orbanowi o tym, jak ważna jest jedność Unii Europejskiej wobec polityki Władimira Putina i rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Możemy sami decydować o swoim losie – wielki, europejski naród jakim są Ukraińcy, ma prawo decydować o swoim losie. Polska i Węgry zawsze traciły, gdy w polityce zagranicznej prawo zastępowała siła. Jestem przekonana, że kraje takie jak nasze, które dzięki pomocy z zewnątrz i zachodnich demokracji wybiły się na niepodległość, mają dług wdzięczności wobec tych, którym odmawia się prawa do niepodległości

— mówiła szefowa polskiego rządu.

Jak zaznaczyła, doszło do „szczerej i trudnej rozmowie między przyjaciółmi”.

Oznajmiłam premierowi Orbanowi, że jedność państw UE i Grupy Wyszehradzkiej wobec sytuacji na Ukrainie ma fundamentalne znaczenie. Chciałam podziękować za tę rozmowę

— oznajmiła Kopacz.

**Obecny na spotkaniu z dziennikarzami (nie pozwolono na zadawanie pytań, były jedynie oświadczenia) Viktor Orban mniej mówił o samej Ukrainie.

Proszę nie myśleć, że rozmawialiśmy wyłącznie o historii, a nie aktualnych kwestiach. Chcę przyłączyć się, że rozmawialiśmy o kwestiach praktycznych – jak na przykład współpraca krajów wyszehradzkich, kwestia unii energetycznej i wspólne interesy

— zaznaczył.

Jak mówił premier Węgier, rozmowa dotyczyła takich spraw jak cena minimalna w Niemczech. W sprawie agresji Putina Orban odniósł się dość enigmatycznie:

Węgry i Polska zawsze wspierały siebie i zawsze wspierały wolność. W sercach Węgrów stosunek do Polski jest cały czas intensywny, Polska ma szczególne miejsce w sercach Węgrów

— mówił Orban, przywołując przykład II wojny światowej.

Zapewnił, że Budapeszt trzyma kciuki za wszystkie wydarzenia zmierzające do uzyskania pokoju na Ukrainie.

My, Węgrzy byliśmy sojusznikami waszych wrogów i pomimo tego znaleźliśmy sposób, jak pomagać Polakom i przyjaźni polsko-węgierskiej. Chcę zrobić wszystko, by ta przyjaźń tak samo żyła w przyszłości. (…) Wspieramy porozumienie w Mińsku. Sądzimy, że to dobry krok i podstawa europejskiej jedności – ta jedność jest właśnie zbudowana na Mińsku 2. Wszyscy zgadzamy się z tym, co jest zawarte w tym porozumieniu – wszystkie cztery punkty są bardzo ważne

— zakończył premier Węgier.

svl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych