Tak go prosili, wręcz żądali, a on niewdzięcznik powiedział „nie”… Lech Wałęsa rozwiał nadzieje działaczy „Samoobrony”, którzy wzywali byłego przywódcę „Solidarności” do startu w wyborach prezydenckich.

Ja bym parę rzeczy zrobił inaczej. Proponowałem system prezydencki, prywatyzację uczciwą i mądrą i wiele innych rzeczy tylko, że teraz to jest nie do zrobienia. Dlatego dzisiaj to nie ma szans, bo mój program został zrujnowany przez ten okres i dlatego bym dużo nie nawojował. Musiałbym połowę obywateli zamknąć, połowę na pilnowanie a kto będzie pracował?

— stwierdził Wałęsa w RMF FM.

Portal wPolityce.pl jako pierwszy informował o ofercie złożonej Wałęsie przez „Samoobronę”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Grodzka zmienia orientację, a Wałęsa kandydatem Samoobrony?! To może być paradna kampania…

Wałęsa, jak stwierdził, nie ma jednak zamiaru wracać do aktywnej polityki.

Jestem już za stary, więc na tym świecie już nie. Nie podoba mi się to, nie o taką Polskę walczyłem, ale nie mam i siły i rozbrojono mnie, zniszczono mi stocznię, zniszczono moje zaplecze w związku z tym nie mam siły i czym walczyć

— ocenił.

Według Wałęsy, wybory prezydenckie nie rozstrzygną się w pierwszej turze, ponieważ „będą się rzucać” na obecnego prezydenta. Konieczna będzie dogrywka. Kto zakwalifikuje się do niej poza Komorowskim?

Tu przypadek zrządzi czy dobry los. Wszystko zależy od tego, jak będziemy wygrywać w piłce nożnej. Będą przypadki decydować i humory obywateli

— przewiduje.

Wałęsa nie wyklucza, że do drugiej tury wejdzie Magdalena Ogórek, bo „jest miła, fajna i parę rzeczy też wie”. Zachwycony zadeklarował nawet, że zagłosuje na nią… za dziesięć lat.

Warto też zacytować, co dawny przywódca związku zawodowego sądzi dziś o protestach górników, rolników, czy kolejarzy. Na pytanie Krzysztofa Ziemca odpowiada:

No wie pan, od strajków, od protestów nie przybędzie chleba i warunków

Były prezydent wypowiada się w swym charakterystycznym stylu, ale lepsze to, niż gdyby miał zamknąć połowę Polaków…

JUB/RMF FM