PO popiera Komorowskiego. Kopacz: Nie pozwolimy podpalić Polski! Wybierzemy jedynego słusznego, najlepszego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego

Fot. KPRM/Maciej Śmiarowski
Fot. KPRM/Maciej Śmiarowski

Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej udzieliła poparcia kandydatowi na prezydenta Bronisławowi Komorowskiemu w wyborach zarządzonych na 10 maja; taką uchwałę politycy PO podjęli jednogłośnie. Wcześniej przemówienie wygłosiła premier.

Publikujemy treść przemówienia Ewy Kopacz:

Zebraliśmy się tu dzisiaj, by poprzeć kandydaturę Bronisława Komorowskiego na urząd Prezydenta RP. Dla PO nie jest to decyzja trudna, powtarzamy to, co uczyniliśmy w 2010 r. Z dumą możemy powiedzieć: nie pomyliliśmy się, gdy jako partia wystawiliśmy w wyborach naszego kolegę Bronisława Komorowskiego, jednego z twórców i liderów PO. Jeszcze ważniejsze jest to, że obywatele, którzy w 2010 poparli Bronisława Komorowskiego, nie żałują swojej decyzji. Co więcej, sondaże pokazują, że poparcie jest dziś dużo większe niż wtedy, Bronisław Komorowski potrafił przekonać do siebie wyborców różnych opcji, ale także tych, którzy nie identyfikują się z żadną opcją polityczną.

Panie prezydencie, Bronku, za te dobre pięć lat ciężkiej pracy, w imieniu PO, serdecznie dziękuję. [oklaski] Gratuluję niemałych sukcesów i deklaruję, że stoimy za panem murem i zrobimy wszystko, by nadchodzące wybory prezydenckie były naszym wspólnym sukcesem. W tych 5 latach prezydentury jest przede wszystkim ciężki wysiłek pana prezydenta: jego umiejętności negocjacyjnych, spokoju, rozwagi, nowoczesnego patriotyzmu i dobrego rozumienia dzisiejszego świata i Europy. Ale my jako PO możemy z dumą powiedzieć, że sukces Bronisława Komorowskiego to także sukces filozofii, która od początku towarzyszyła naszej formacji. Idee, które w 2001 roku przyświecały nam, tworzącym PO, są dziś aktualne. Śmiem twierdzić, że dziś nawet bardziej aktualne niż wtedy. Przecież w 2001 r. konsensus wokół celów naszej polityki, wokół stylu tej polityki, był dużo większy niż teraz. Groźny radykalizm pozostawał na jej marginesie. Dziś radykalizm jest główną alternatywą dla spokojnych i racjonalnych rządów PO. Żyjemy w trudnych czasach, gdzie każda decyzja i nieroztropne słowo polityka, może mieć konsekwencje dla życia Polaka. Filozofia PO to powiedzenie twardego NIE radykalizmowi niezależnie z jakiej strony przychodzi. Polska nie potrzebuje wewnętrznych wojen, dzielenia, szukania wrogów i szukania spisków. Polska potrzebuje dobrych warunków rozwoju i poprawy bytu Polaków. W dobrych sprawach jesteśmy zawsze gotowi do dialogu i otwarci na kompromis. Ale w walce z radykalizmami nie zbraknie nam stanowczości i determinacji. Nikomu nie pozwolimy podpalić Polski! Nie pozwolimy również, aby Polsce można było przyjąć łatkę kraju antyeuropejskiego.

Konsekwentnie budujemy naszą postawę w Europie, szukamy przyjaciół a nie wrogów, ale kiedy trzeba potrafimy upomnieć się o swoje. Nie wahałam się ani chwili, aby uruchomić wszelkie działania w obronie polskiego transportu. Zawsze w polityce międzynarodowej obrona polskich interesów będzie dla mnie i dla nas, ludzi PO, priorytetem. Europa okazała się wielką szansą dla Polski. Tak będzie również w przyszłości. Aby tak się stało, na czele państwa Polskiego muszą stać ludzie, którzy Europy się nie boją i Europą nie straszą. I znają ją nie tylko z wyciągów bankowych diet posłów do Brukseli. Szanowni państwo, radykalizm i populizm, nacjonalistyczna czy socjalistyczna demagogia to zła droga dla Polski. Naszą receptą jest po prostu zdrowy rozsądek. Nie wolno nam, w imię doraźnych sukcesów sondażowych, rezygnować z promowania gospodarki wolnorynkowej i ideałów wolności i demokracji. PO nie potrzebuje etykietek i określeń ideologicznych, bo łączy ludzi o różnych światopoglądowych korzeniach. Ludzi, których łączy jak najszybsze pokonanie dystansu, który dzieli nas od największych gospodarek.

To cel bardzo trudny, ale do zrealizowania. By go zrealizować, wybierzcie właściwie. My na pewno wybierzemy naszego kandydata na prezydenta – jedynego słusznego, najlepszego prezydenta RP – Bronisława Komorowskiego.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych