„Dlaczego to w Moskwie czci się zakończenie działań wojennych?”. Schetyna po cichu wspiera plan Komorowskiego?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/TVN24
fot. wPolityce.pl/TVN24

Grzegorz Schetyna w rozmowie z RMF FM stwierdził, że nie ma żalu do koalicyjnego PSL, że ludowcy wystawili własnego kandydata na prezydenta, a nie poparli już w pierwszej turze Bronisława Komorowskiego.

To nie kwestia obrażania się. Chłopaki nie płaczą. (…) To jest decyzja polityczna, dość ryzykowna powiem szczerze, bo doświadczenia i historia pokazują, że PSL nie uzyskuje najlepszych wyników w wyborach prezydenckich, więc to jest takie bardzo poważne sprawdzam, takie bardzo ofensywne. Bardzo ofensywna decyzja i poczekajmy

— stwierdził szef dyplomacji.

Schetyna podtrzymał także wypowiedziane przez siebie zdanie o tym, że to Ukraińcy wyzwolili obóz koncentracyjny Auschwitz.

CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie chcą przeprosin po słowach Schetyny. „Było to uderzenie w naszą narodową tożsamość, historię”

To nie jakaś fobia antyrosyjska. To stwierdzenie faktu. (…) Ukraińcy dzisiaj w propagandzie rosyjskiej to faszyści, to Bandera, to SS Galizien, co oczywiście jest historyczną prawdą, ale przecież to nie tylko to, więc dlatego delikatnie chciałem dać do zrozumienia, że także w tej 60. Armii, która wyzwalała południe Polski i obóz Auschwitz, było bardzo dużo Ukraińców

— skwitował rosyjskie oburzenie Grzegorz Schetyna i dodał, że swoimi słowami wywołał „nie konflikt, tylko burzę w szklance wody”.

Rozmowa dotyczyła także pomysłu, aby dzień zakończenia II Wojny Światowej świętować na Westerplatte. Według komentatorów to miałby być finał kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego.

(…) nie jest naturalne, że obchody zakończenia wojny organizuje się tam, gdzie ta wojna się rozpoczęła. Ale dlaczego wszyscy przyzwyczailiśmy się tak łatwo, że to Moskwa jest miejscem, gdzie czci się zakończenie działań wojennych, a nie np. Londyn czy Berlin, co byłoby jeszcze bardziej naturalne

— pytał szef MSZ dodając, że nie jest zwolennikiem „wprowadzania tej polityki historycznej w bieżące polityczne relacje, bo to zawsze jej szkodzi:.

Schetyna był także pytany o ocenę rządu Ewy Kopacz. Nie bardzo chciał odpowiadać, a zdecydowanie wymigał się od odpowiedzi na pytanie „czy jest to najwłaściwsza osoba na tym stanowisku?”.

Za długo jesteśmy w polityce, żeby zadawać takie pytania i oczekiwać konkretnych odpowiedzi

— odpowiedział Grzegorz Schetyna.

źródło: rmf24.pl/WUj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych