Skandal związany z niezaproszeniem na obchody wyzwolenia obozu w Auschwitz córki rotmistrza Pileckiego – był jednym z tematów dzisiejszej „Kawy na ławę”(TVN24).
Sytuacja, gdy media na świecie piszą o nas jako o kraju sprawców, powinna nas szczególnie zobowiązywać - do pokazywania prawdy. Źle, gdy Polska traci okazję w związku z obchodami. Jest rzeczą niewytłumaczalną, że postać Witolda Pileckiego, który mógłby być symbolem - walki - nie została wykorzystana
— mówił Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski. Jak przypomniał rotmistrzem pozwolił się aresztować i zamknąć w obozie, by stworzyć tam siatkę konspiracyjną, a po ucieczce opisywał obozowe realia.
Nie rozumiem, czemu tak się nie stało
— mówił polityk, komentując brak zaproszenia dla córki Rotmistrza. Tłumaczenia Piotra Cywińskiego, dyrektora Muzeum w Auschwitz, który przekonywał, że Zofia Pilecka mogła sama się zgłosić, gdyby chciała wziąć udział w uroczystościach – uznał jako butne.
Powinien przeprosić – i uderzyć się w piersi
—powiedział.
Wybrano formułę, by nikogo nie zapraszać imiennie. Nie było imiennych zaproszeń. Były zgłoszenia. Ale gdyby tak nieformalnie zaproszono córkę rotmistrza Pileckiego - nic by się nie stało. Gdyby mimo to do niej dotarto…
Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że na uroczystościach, na których zabrakło miejsca dla córki bohatera – był syn komendanta obozu – Rudolfa Hoessa.
To była wspaniała, świetnie zorganizowana uroczystość. Jestem zażenowany , że narzekanie córki rotmistrza Pileckiego dominuje w tej rozmowie...
— mówił Marek Siwiec z Twojego Ruchu.
Po protestach rozmówców, trochę się zmitygował:
Zgoda ta pani mogłaby tam być. Ale nie mówi się jak Rzeczpospolita zaprezentowała się przy tej okazji. Powinniśmy mówić prawdę przez cały rok o wielu rzeczach o łapankach, o eksterminacji narodu polskiego…
— dodał. Jego zdaniem o Rotmistrzu powinien wspomnieć prezydent.
Jest pan bezczelny
– emocjonalnie zaoponował Marcin Mastalerek, rzecznik PiS.
Córka rotmistrza nie narzeka. Została zapytana przez dziennikarza i powiedziała, że jest przyzwyczajona, że się jej nie zaprasza. Przypomnę, że ostatni raz była zaproszona w 2010 r. za prezydentury Lecha Kaczyńskiego
— tłumaczył
Co do obecności wnuka Rudolfa Hoessa – to bardzo dobrze, że był. Powinniśmy przypominać, że to był niemiecki obóz
— dodał rzecznik PiS.
To była wielka wspaniałą impreza, która pokazała ilu Żydów zginęło. Dużą niezręcznością było, że pani Pileckiej nie zaproszono. Trzeba ją przeprosić i w przyszłości zapraszać
— krótko podsumował sytuację Włodzimierz Czarzasty z SLD.
Dla Adama Szejnfelda z PO cała sprawa była ” przykrym skutkiem” wprowadzenia pięknej idei”.
Przyjęto ideę, że zapraszano wszystkich żyjących. Ale nie byłoby wyłomem od schematu -gdyby panią Pilecką zaproszono. Bo zasługi rotmistrza Pileckiego są niepodważalne
— przekonywał. Ale tłumaczył organizatorów:
Pamiętajmy o trudnościach władz muzeum. W roku wyborczym wszyscy chcą upolitycznić tę imprezę.
Pamiętajmy, że rotmistrz Pilecki został zamordowany przez władze PRL. To postać która zamyka cały dramatyzm tego okresu. I jestem przekonany, że prezydent mógł o tym powiedzieć — zakończył ten wątek Marek Siwiec.
ansa/ TVN 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/232063-siwiec-jestem-zazenowany-ze-narzekanie-corki-rotmistrza-pileckiego-dominuje-w-rozmowie-o-auschwitz-mastalerek-jest-pan-bezczelny